Joanna Jędrzejczyk od lat podkreśla, że jest osobą wierzącą. W programie "Niech gadają" Małgorzaty Domagalik na "Kanale Sportowym" zaznaczyła, że nie wstydzi się wiary. "Dlaczego mam to robić? To część mnie" - przyznała.
Czytaj także: Co na to Ronaldo?! Jego partnerka pozuje nago na jachcie
Odsłoniła wizytę u spowiedzi
Wiara w Boga jest dla niej bardzo ważna, bo to on daje jej siłę i jemu wszystko zawdzięcza. Zdarza się jej prosić Boga o wsparcie. Joanna Jędrzejczyk ujawniła jednak, że miała moment, gdy obraziła się na kościół. A wszystko przez wizytę u spowiedzi. Okazuje się, że ksiądz "chciał z nią zagrać w politykę".
Jakiś czas temu poszłam do spowiedzi. Ksiądz zagrał ze mną w politykę i na miesiąc obraziłam się na kościół - przyznała.
Jędrzejczyk nie podała więcej szczegółów. Prowadząca program zapytała ją, czy popierała "Strajk Kobiet". W listopadzie ubiegłego roku na ulicach polskich miast odbywały się demonstracje, które domagały się wycofania przepisów.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja z powodu ciężkiego, nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest niezgodna z Konstytucją. "Popierałam, ale zostałam "zjedzona", bo jestem katoliczką" - skomentowała.
Jestem bardzo wrażliwą osobą. Jestem killerem, ale nie zabijam ludzi - zaznaczyła Jędrzejczyk.
Joanna Jędrzejczyk jest jedną z najlepszych polskich zawodniczek w MMA. W latach 2015-2017 była mistrzynią UFC (największej organizacji MMA na świecie) w wadze słomkowej. Dotychczas w swojej karierze stoczyła 20 walk na zawodowym ringu. Wygrała 16 w tym 4 przez nokaut.
Czytaj także: Fame MMA pobiło rekord. Ujawniono, ile sprzedano PPV