2 września 2023 roku odbyła się gala Fame MMA 19. Przez pewien czas zapowiadało się, że w main evencie wystąpi były Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Były mistrz świata organizacji WBC i IBF w kategorii półciężkiej miał zadebiutować w formule MMA w walce z Arkadiuszem Tańculą, co freakowa federacja potwierdziła nawet w swoich mediach społecznościowych.
Ostatecznie Włodarczyk wycofał się z udziału w gali, a jego miejsce w main evencie zajął Amadeusz "Ferrari" Roślik. Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł "Super Express", "Diablo" tym samym zrezygnował z prawdziwej fortuny, gdyż jego kontrakt z federacją miał opiewać na przeszło 2,5 miliona złotych.
Wielkie pieniądze teraz skusiły jednak Włodarczyka, bowiem podpisał umowę z FAME, a 31 sierpnia w walce wieczoru zawalczy z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, były mistrz świata organizacji WBC i IBF, który tym razem już nie ucieknie… chyba. Wchodzi do świata, o którym nie ma pojęcia. Diablo chce oddzielić chłopców od mężczyzn. Jego rywalem będzie nasza międzygalaktyczna gwiazda - Amadeusz "Ferrari" Roślik, którego nikomu raczej przedstawiać nie trzeba! - czytamy na Facebooku.
Najpierw "Ferrari", a kto następny?
Włodarczyk podpisał umowę z FAME na kilka walk. Kto będzie jego kolejnym rywalem? Jak podkreśla "Super Express", nie jest wykluczona jego walka... z Arkadiuszem Tańculą.
Diablo chce ogólnie, ale na razie jednak Ferrari - odparł krótko Baron jasno dając do zrozumienia, że to starcie najpewniej odbędzie się w niedalekiej przyszłości.