Dla jednych uosobienie patologii w Fame MMA oraz Prime Show MMA, egocentryczny, zapatrzony w siebie bufon, który sam siebie każe tytułować królem. Dla drugich prawdziwy, szczery facet, który zawsze mówi jak jest i nie bawi się w zbędną dyplomację.
Jednego jednak nie można podważyć - obok Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego nie da się przejść obojętnie. Nikt nie potrafi wywołać takich emocji, jak pochodzący z Iławy 32-latek.
Życiński przez lata budował swoją legendę jako "króla freak fightów". Niedawno miał zawalczyć na gali FAME MMA 21, jednak kilka dni wcześniej, na konferencji prasowej został uderzony przez Pawła Tyburskiego, w efekcie czego musiał mieć założone na głowie szwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po całym zdarzeniu, Życiński postanowił zmienić swój wygląd. Zgolił swoje włosy, przez co jego obrażenia na głowie zadane mu w skutek ataku Tyburskiego są jeszcze bardziej widoczne.
Obecnie Kasjusz wygląda jak kilka lat wcześniej, gdy zaczynał swoją przygodę ze światem freak-fightów.
Tyburski ścigany przez policję?
Jak poinformował Kasjusz Życiński, szykują się problemy dla Pawła Tyburskiego, bowiem policja interesuje się sprawą jego uderzenia.
Nigdzie tego nie zgłaszałem, a już policja z Gdańska dzwoniła do mnie, abym złożył wyjaśnienia. Konsekwencje prawne będą wyciągnięte, bo jak widziałem wpis jednego prawnika, takie sprawy ścigane są z urzędu - powiedział Kasjusz "Don Kasjo" Życiński - powiedział w rozmowie z Anną Kulej.