Wojciech Szczęsny i Cristiano Ronaldo dzielili szatnię Juventusu, więc znają się prywatnie. Polak grał w zespole z Turynu do poprzedniego sezonu, a Portugalczyk odszedł wcześniej do Manchesteru United. Aktualnie bramkarz jest zawodnikiem FC Barcelony, a Cristiano Ronaldo gra w Al-Nassr.
Piłkarze spotkali się w sobotę przy okazji przegranego 1:3 meczu Polski z Portugalią. Krótka scenka została nagrana i wyglądała na sympatyczną. Cristiano Ronaldo zapozował do zdjęcia między innymi z synkiem byłego reprezentanta Polski - Liamem.
Trochę później nagranie dotarło do Włoch. Narobiło ono trochę szumu. Nie tylko kibice w mediach społecznościowych, ale również turyński dziennik "Tuttosport" zastanawiają się, czy aby Cristiano Ronaldo nie popełnił wpadki wobec Juventusu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi o zdanie, które Cristiano Ronaldo powiedział do Wojciecha Szczęsnego: "musiałeś odejść na emeryturę, żeby przenieść się do wielkiego klubu".
To zwykłe dokuczanie, przelotny żart, a może celowa szpilka wbita Juventusowi? Może Cristiano Ronaldo chciał w ten sposób umniejszyć Juventusowi w porównaniu z FC Barceloną - pisze dziennik "Tuttosport".
Włosi zwracają uwagę na fakt, że piłkarz nie pożegnał się z Juventusem w bezkonfliktowy sposób. Kibice Starej Damy mieli żal do Portugalczyka o to, że nie spełnił ich marzenia o zwycięstwie w Lidze Mistrzów. Na dodatek prawnicy piłkarza są w sporze z Juventusem, a chodzi w nim o zamrożone pensje jeszcze w czasie piłkarskiego lockdownu spowodowanego koronawirusem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.