Kyle Walker to piłkarz Manchesteru City. Ostatnio miał ogromny powód do radości, bowiem wraz ze swoim zespołem wygrał Ligę Mistrzów, pokonując w finale Inter.
Po tym sukcesie zareagowała Lauryn Goodman. Influencerka krótko była związana z piłkarzem, ale zaszła w ciążę i urodziła syna, Kairo. Na Instagramie zamieściła zdjęcie dziecka w koszulce ojca. Napisała pod nim, że syn zawsze wspiera swojego tatę.
Żona piłkarza, Annie, również opublikowała zdjęcie. Można na nim zobaczyć trzech synów, Riaana, Romana i Reigna, którzy na boisku świętowali z Manchesterem City i swoim tatą. "3 to magiczna liczba (...). Wszystkie te wspomnienia, które możesz mieć ze swoim tatą. Nikt i nic ci tego nie odbierze. Całej trójce" - napisała.
Po tym wpisie na Insta Stories nie wytrzymała była partnerka piłkarza. W rozmowie z "The Sun" nie kryła wściekłości. - Kairo nie zrobił nic złego, a Annie nie może wymazać jego istnienia. Jest synem Kyle'a Walkera. On nie ma tylko trzech synów. Annie musi to zaakceptować - grzmiała Lauryn Goodman.
Influencerka uważa, że w dzisiejszych czasach taki stan rzeczy jest normalny. - Rodziny mają różne kształty. Są pasierbowie, dzieci z separacji. Zadaniem rodziców jest zachowywać się jak dorośli i robić dla nich to, co najlepsze - dodała.
Kyle Walker przeżywał trudne chwile w swoim małżeństwie. Dziecko z Lauryn Goodman pojawiło się w jego trakcie. Mimo to Annie wrociła do piłkarza, wiedząc o ciąży byłej kochanki.
Zdesperowana influencerka opublikowała nawet akt urodzenia syna. Chciała udowodnić, że Kyle Walker naprawdę jest jego ojcem. - Rozumiem dlaczego Annie nie chce rozmawiać o Kairo, ale zawsze pisze, że Kyle ma trzech synów. Mam tego dość - przyznała.
Internauci stanęli po stronie Lauryn Goodman. Żona piłkarza nie odniosła się do tej sytuacji i słów matki dziecka jej męża.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.