Mariusz Pudzianowski jest także bardzo aktywny w sieci. Chętnie wrzuca zdjęcia z treningów, walk czy dalekich wyjazdów. Zabiera też często głos w ważnych sprawach społecznych. Tym razem były strongman mówił o wychowywaniu dzieci. W relacji na Instagramie przedstawił przerażającą sytuację ze sklepu. Nie mógł uwierzyć, jak dziecko zwróciło się do matki.
Wszedłem sobie do sklepu spożywczego i widzę, że dzieciak zrzuca wszystko z półki. Robi straszny bałagan i na środku sklepu krzyczy do matki: "ty ku...., ty su...". Niestety to są bardzo częste przypadki. To świadczy o poziomie wychowywania tych dzieci. Wiadomo, że nie można uogólniać. Trzeba tłumaczyć, rozmawiać, ale nikomu jeszcze ścierka i delikatny pasek nie zaszkodziły - powiedział.
Pudzianowski wrócił też do czasów swojego dzieciństwa. Nie ukrywa, że gdy popełnił błąd bądź zrobił coś złego, to dostał czasami paskiem po tyłku. Nie widzi w tym nic złego. - Dzisiejsze czasy są paskudne. Zero szacunku do nauczyciela, który boi się odezwać. Do czego to doszło, że uczniowie wyzywają nauczycieli, zakładają kosz na śmieci na głowę - mówił Pudzianowski.
Śmiać się mi chce z nowoczesnego wychowywania. Mnie matka dobrze wychowała, dziękuję jej za to - przyznał.
Kim jest Mariusz Pudzianowski?
Mariusz Pudzianowski międzynarodową karierę zrobił w strongmenach, gdzie pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo świata. Potem przerzucił się na MMA i błyskawicznie stał się jedną z największych gwiazd tej dyscypliny w Polsce.
Polak na pierwszym miejscu stawia kontakt z fanami. Na spotkaniach nie unika zdjęć, autografów czy krótkich rozmów. Kibice mogą na niego liczyć.