Za niespełna dwa tygodnie poznamy zwycięzcę wyborów prezydenckich. W drugiej turze, która odbędzie się 12 lipca, Polacy będą wybierać pomiędzy urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim.
Wyniki pierwszej tury, która zakończyła się zwycięstwem Andrzeja Dudy (43,5 proc. głosów), skomentował Zbigniew Boniek. Słowa prezesa PZPN wywołały wielkie poruszenie w sieci.
Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska - napisał szef polskiego futbolu.
Jego opinia spotkała się z ostrymi reakcjami internautów. Nie kryją oni zdziwienia tym, jak bardzo Boniek spłycił wyniki pierwszej tury.
Piłkarz z niego był dobry, ale polityk pożal się Boże! On gotów obrazić pół Polski! A w czym on jest lepszy od emeryta i wiejskiego chłopa? Pytam, bo nie wiem! - pisze jeden z internautów.
A co w tym Panie prezesie "trochę dziwnego"? Ich głos jest mniej ważny, niż Pana? - zapytał Bońka Marcin Makowski, dziennikarz Wirtualnej Polski.
Prezes PZPN swój wpis oparł o sondażowe statystyki. Z nich wynika, że Andrzej Duda wygrał z Rafałem Trzaskowskim wśród mieszkańców wsi (54,7 proc. do 19,6 proc.). Obecny prezydent otrzymał większe poparcie także w miastach z liczbą ludności pomiędzy 50 a 200 tys. mieszkańców.
Duda miał także najlepsze wyniki w grupie najstarszych wyborców - powyżej 60. roku życia (58,7 proc. do 31,3 proc.), a także wyborców z wykształceniem podstawowym (prawie 70 proc.).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.