Pobyt Neymara w Arabii Saudyjskiej okazał się dużym nieporozumieniem. Obie strony miały pecha, ponieważ krótko po związaniu się kontraktem, piłkarz doznał poważnej kontuzji kolana. Rozpoczął się czas powrotu do zdrowia i rehabilitacji. Neymar prawie nie pojawiał się na boisku.
W mediach pojawiały się złośliwe artykuły o wielkim oszustwie Neymara i rozczarowaniu władz klubu Al-Hilal. Fakty były takie, że klub z Arabii Saudyjskiej zapłacił Neymarowi 17,1 miliona euro za każdy mecz i 280 tysięcy euro za każdą minutę gwiazdora na boisku w barwach Al-Hilal. Najbardziej dziwaczne było przeliczenie pensji na każdy kontakt z piłką Neymara w meczu. Kosztował on klub 306 tysięcy euro.
To już jednak przeszłość, ponieważ Brazylijczyk rozstał się z Al-Hilal. Neymar powrócił do ojczyzny i podpisał kontrakt z Santos FC. To klub, w którym wchodził w przeszłości do dorosłej piłki. Do mediów wyciekła pensja, jaką dostał Neymar po powrocie do Santosu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda zgodziła się na znaczną obniżkę wynagrodzenia w porównaniu do czasu spędzonego w Arabii Saudyjskiej. Jego aktualna pensja to 161 500 euro miesięcznie. Jest na co narzekać? Nie, to w przeliczeniu ponad pół miliona złotych.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Dodatkowo, nowy zawodnik Santosu wynegocjował 90 procent zysku z praw wizerunkowych, co oznacza, że brazylijski klub nie musi rozbić banku z pieniędzmi, sprzedając koszulki czy gadżety z Neymarem. Więcej zarobi sam sportowiec.
Sam piłkarz ma przed sobą odbudowę formy po poważnej kontuzji. Jego celem jest osiągnięcie sukcesu w ostatnich w karierze mistrzostwach świata w 2026 roku. Prawdopodobnie przygotuje się do nich właśnie w Santos FC i domaga się już sprowadzenia do zespołu kolejnych znanych zawodników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.