To było starcie zawodników ze sporym doświadczeniem w sportach walki. Denis Labryga wywodzi się z kickboxingu i K-1. W tej drugiej dyscyplinie zdobył nawet mistrzostwo Polski juniorów. Dawid Załęcki miał na swoim koncie już występy we freak fightach.
Znacznie bardziej od 47-latka znany jest jego syn Denis. Młodszy z nich mierzył się, chociażby z Arturem Szpilką podczas gali High League. Musiał jednak uznać wyższość byłego pięściarza.
Możesz przeczytać także: Kuriozalna zasada na mistrzostwach świata. Tego mogą zażądać organizatorzy
Labryga od początku starał się spychać Załęckiego w kierunku siatki. Zawodnicy nie wyprowadzali dużej liczby ciosów, ale gdy już to robili i trafiali, to ich ataki były potężne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zakończeniu pierwszej rundy okazało się, że na nodze Załęckiego pojawiło się bardzo głębokie rozcięcie. Powtórki pokazały, że "Crazy" doznał kontuzji, gdy trafił przeciwnika piszczelem w kolano.
Możesz przeczytać także: Jake Paul zawalczy z Conorem McGregorem? "Musi przejść odwyk"
Labryga zaraz po zakończeniu walki przyznał, że obaj mają niedokończone sprawy i wyraził nadzieję, że dojdzie pomiędzy nimi w przyszłości do rewanżu. Wiele mówi się także o tym, że Denis zawalczy teraz z synem Dawida - Denisem, z którym ma bardzo napięte relacje. Co na to sam zawodnik?
Nie będę takiego spaślaka bił, bo bez sensu walka. Niech zrobi formę, damy dobre show, ludzie tego chcą. Jak zrobi formę, będą wyrównane szanse - powiedział Labryga w wywiadzie dla MMA-Bądz na Bieżąco.
Możesz przeczytać również: Zaprezentowali trzeci strój. Wszystko dla Cristiano Ronaldo
Drugie zwycięstwo z rzędu Labrygi
Warto zaznaczyć, że dla Denisa Labrygi było to drugie zwycięstwo z rzędu we freak fightach. Pojedynek Konrada Karwata z Denisem Labrygą na High League 6 odbił się szerokim echem, ponieważ w debiucie Labryga zaprezentował się z kapitalnej strony.