Początek 2021 roku jest bardzo udany dla kibiców skoków narciarskich. Polscy fani żywią przed rywalizacją w Bischofshofen spore nadzieje, gdyż realnym scenariuszem jest zajęcie przez Polaków dwóch pierwszych miejsc. Wygraną prawie w kieszeni ma Kamil Stoch, drugi jest Dawid Kubacki - różnica między nimi to ponad 15 punktów.
Polaków w Austrii dzielnie wspiera Adam Małysz. W poniedziałek znalazł chwilę czasu, aby podbić Gipfelstube Patscherkofel. To miejsce, które znajduje się w Innsbrucku na wysokości 2248 metrów nad poziomem morza. To fantastyczna góra, z której widać panoramę całego miasta.
Wyruszyliśmy w podróż na Gipfelstube Patscherkofel. Trasa wydawała się dość ciężka, bo musieliśmy się wspomagać światłem latarek czołowych, ale było warto. Widoki na górze zapierały dech w piersi - podkreśla Adam Małysz.
Wielki sukces Małysza sprzed 20 lat
Poniedziałek 4 stycznia był dla Małysza dniem szczególnym. Dokładnie 20 lat temu po raz pierwszy wygrał Turniej Czterech Skoczni i zdominował klasyfikacje Pucharu Świata. Z dnia na dzień zmienił się świat skoków narciarskich i polskiego sportu.
Wtorek 5 stycznia odbędą się kwalifikacje do Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. W środę 6 stycznia o godzinie 16:45 rozpocznie się konkurs.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.