Sławomir Peszko już w styczniu 2019 roku poinformował o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Na oficjalne pożegnanie z narodowymi barwami musiał czekać jednak ponad trzy lata. Do tego momentu doszło w środę - przed meczem Polski z Walią we Wrocławiu.
Na zaproszenie prezesa Kuleszy dostałem takie pożegnanie po dziesięciu latach w reprezentacji. Wcześniej nie było mi to dane. To bardzo miły moment dla mnie, choć wolałbym tu być w roli piłkarza - przyznał Peszko przed kamerami TVP Sport.
To bardzo duże przeżycie dla mnie i mojej rodziny. Zostawiłem cząstkę siebie dla reprezentacji - dodał skrzydłowy.
Peszko w reprezentacji Polski zadebiutował w 2008 roku. W sumie w Biało-Czerwonych barwach występował przez ponad dziesięć lat i rozegrał 44 mecze. Dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Piłkarz otrzymał od przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej koszulkę z numerem 44.
Przed pierwszym gwizdkiem w meczu Polska - Walia pożegnali go też koledzy z reprezentacji Polski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.