Paweł Jóźwiak był gościem na kanale Patryka "Wielkiego Bu" Masiaka. Opowiadał nie tylko o swoich walkach, ponieważ pokazuje się również w oktagonie, ale również o organizacyjnej stronie gali freak fightów.
Zorganizowanie jednej gali Prime Show MMA kosztuje pięć milionów złotych! To spora kwota, a podobno w przypadku lidera rynku - Fame MMA - trzeba ją jeszcze podwoić. Pierwsza federacja tego typu w Polsce może wydać na zorganizowanie gali nawet 10 milionów złotych.
Paweł Jóźwiak dodał, że przedsięwzięcie spina się finansowo. Największy przychód federacji pochodzi ze sprzedaży PPV. Zgodnie z liczbami, o których poinformował "prezes FEN", na sprzedaży 100 tysięcy PPV, organizacja może zarobić minimum cztery miliony złotych. Do tego dochodzą na przykład wpływy od sponsorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Federacja Prime Show MMA została założona w 2021 roku. Jej medialnym włodarzem jest od początku Kasjusz "Don Kasjo" Życiński. Jak dotąd zorganizowano siedem gal, a ósma z nich jest zaplanowana na kwiecień.
Prime Show MMA nie stroni od kontrowersji i lubi wywoływać dużo szumu wokół swoich wydarzeń. Dużo dzieje się nie tylko w oktagonie, ale również na konferencjach prasowych czy na ważeniach.
Koszty zorganizowania dużej gali to na przykład honoraria dla zawodników, wynajęcie hali, zorganizowanie ochrony czy transmisji internetowej. Kibice zastanawiają się od czasu do czasu, jak długo jeszcze utrzyma się zainteresowanie freak fightami i władze organizacji będą w stanie dużo zarabiać na galach.