Maciej Kot definitywnie zakończył już sezon 2021/22. Kolejny, w którym próbował powrócić na najwyższy poziom, ale skutki nie były oszałamiające. Kot sporadycznie pojawiał się w Pucharze Świata, przegrał też walkę o wyjazd na igrzyska olimpijskie.
Zobacz także: Rosjanie wściekli na siatkarza. Teraz gra w Polsce
Mówiło się, że sezon olimpijski może być dla niego ostatnim w karierze. I wydawało się też, że będzie mógł go zakończyć startem na mamuciej skoczni w Oberstdorfie - po tym, gdy pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymał Paweł Wąsek.
Obie zagadki w mediach społecznościowych rozwikłał sam zainteresowany. Okazuje się, że do Oberstdorfu nie jedzie, a karierę zamierza kontynuować.
W obliczu wielu pytań śpieszę z informacją, iż decyzję o odpuszczeniu startu w Oberstdorfie podjęliśmy razem z trenerem Maciejem Maciusiakiem. Niezmiennie trzymam kciuki za naszą ekipę, a ja rozpoczynam już przygotowania do kolejnego sezonu - napisał.
Ta decyzja ucieszyła kibiców. Pojawiło się mnóstwo komentarzy od kibiców, którzy chcieli dodać otuchy zawodnikowi.
Nie poddawaj się Maciek, trzymam kciuki, aby wszystko szło po Twojej myśli - czytamy w jednym z nich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.