Pedro Severino jest zawodnikiem klubu Red Bull Bragantino z najwyższej brazylijskiej ligi rozgrywkowej. Pedro Castro gra w sekcji młodzików i jemu — na co wskazują doniesienia medialne — w wypadku nie stało się nic oprócz zadrapań.
Tego nie można powiedzieć o Pedro Severino. Lekarze nie pozostawiają wątpliwości, że wskutek wypadku (doszło do niego w poniedziałek) nie wróci już na boisko, a jego dalsze życie stanęło pod znakiem zapytania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piłkarze jechali na trening do siedziby klubu, jednak po wjeździe na autostradę doszło do zderzenia ich samochodu z ciężarówką — obaj kierowcy byli trzeźwi. 18-letni Pedro Castro siedział na tylnej kanapie osobówki, zaś jego starszy kolega był pasażerem z przodu (tam siła uderzenia była największa).
Pedro Severino odniósł poważne obrażenia głowy, został przewieziony do najbliższego szpitala. Od razu trafił na stół operacyjny. Specjaliści z sukcesem przeprowadzili operację.
Mimo to stan pacjenta nadal pozostaje krytyczny. Nie wiadomo, kiedy się wybudzi ze śpiączki — w tej sprawie oczekuje się na opinię drugiego eksperta oraz wyniki dodatkowych badań. Władze klubu z Bragança Paulista wydały oświadczenie.
Od kiedy zostaliśmy poinformowani o wypadku, uważnie monitorujemy stan zawodników. Zapewniamy im niezbędną pomoc — przekazał rzecznik prasowy RB Bragantino.
Ojciec Pedro Severino występował razem z Ronaldinho
Pedro Severino jest synem Lucasa Severino, który zachwycał talentem nie tylko w Ameryce Południowej, ale także Azji i Europie. Był napastnikiem w Japonii, ale został kupiony przez francuski klub Stade Rennes, który polscy kibice dobrze znają za sprawą Kamila Grosickiego.
Ojciec ofiary wypadku 14 razy występował w reprezentacji Brazylii U-23, z którą zagrał na igrzyskach olimpijskich w Sydney w 2000 roku. Wówczas do drużyny należał razem ze słynnym Ronaldinho.