Ponad dziesięć lat temu miał miejsce wypadek z udziałem Michaela Schumachera. Kierowca Formuły 1 zanotował upadek podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach, który wywrócił jego życie do góry nogami.
Siedmiokrotny mistrz świata F1 uderzył głową o kamień wskutek czego doszło do skomplikowanego urazu mózgu. Przez pół roku przebywał w śpiączce, natomiast jego dokładne stan zdrowia nie jest ujawniany przez rodzinę.
W ostatnim czasie miała miejsce premiera filmu dokumentalnego ARD "Being Michael Schumacher". Wynika z niego, że Sebastian Vettel na jednej z konferencji prasowych opowiadał o tym, jak zareagował na wieść o wypadku legendarnego kierowcy. Niemiec wysłał pytanie do swojego rodaka i ujawnił jego treść.
"Słyszałem, że upadłeś. Mam nadzieję, że to nic poważnego, wracaj szybko do zdrowia" - brzmiała wiadomość Vettela.
"Potem tego samego dnia bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że sprawa jest bardzo poważna" - powiedział Niemiec.
Dla Vettela Schumacher był idolem, stąd też bardzo przeżył to, co stało się z jego rodakiem. Niemiec wielokrotnie zaznaczył, że był on bohaterem jego pokolenia i wielu chciało pójść jego drogą, w końcu mówimy o siedmiokrotnym mistrzu świata w Formule 1.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.