17 sekund - tyle na boisku spędził Kacper Smoleń, piłkarz Zagłębia Sosnowiec, w meczu z Sandecją Nowy Sącz. Na murawę wyszedł z bardzo poważną kontuzją - uszkodzonymi więzadłami w kolanie.
Klub postanowił wystawić tego piłkarza, aby walczyć o większe pieniądze w programie Pro Junior System. To program Polskiego Związku Piłki Nożnej, który ma zachęcać do stawiania na młodych graczy).
Występ Kacpra Smolenia w żaden sposób nie naraził jego zdrowia. Wejście na plac gry zawodnika było poprzedzone konsultacją i badaniami medycznymi, zgodnie z którymi nie było przeciwwskazań do pojawienia się zawodnika na boisku. Aktualnie Kacper Smoleń jest w treningu piłkarskim - czytamy w oświadczeniu Zagłębia.
Sprawa wzbudziła olbrzymie kontrowersje, a na klub z Sosnowca spadają gromy. Wojciech Cygan, wiceprezes PZPN, w programie "Pogadajmy o piłce", emitowanym na YouTube przez portal meczyki.pl, ostro skomentował zachowanie klubu z Sosnowca.
Zobacz również: Tyle zarabiają gwiazdy FAME MMA. Nie uwierzysz!
To budzi niesmak, ale to jest i tak za słabe słowo. Zastanawiam się nad lekarzem, który podjął taką decyzją. Jedno jest pewne - żaden z nas nie chciałby się do niego wybrać - przyznał.
Zagłębie Sosnowiec zajmuje 15. miejsce w rozrywkach Fortuna 1 ligi. Klub jest już pewien utrzymania na tym poziomie rozgrywek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.