Walka Jake Paul - Tommy Fury zapowiadana jest od miesięcy. Raz nawet już było bardzo blisko, aby się odbyła. Ostatecznie jednak przyrodni brat Tysona Fury'ego zgłosił kontuję i do starcia nie doszło. Jak się okazuje, temat ciągle jest aktualny, o czym przypomniał Tommy Fury po sobotniej walce.
Zobacz także: Arkadiusz Milik wróci do Ekstraklasy?
Członek pięściarskiego klanu Furych na stadionie Wembley z łatwością uporał z Danielem Bociańskim. Polak od początku nie był stawiany w roli faworyta, jednakże wydawało się, że może on sprawić pewne problemy rywalowi. Tak jednak nie było i na dystansie sześciu rund Tommy Fury z łatwością wypunktował Bociańskiego.
Mam jedną rzecz do powiedzenia. Ta walka z Jake'em Paulem powinna się odbyć dawno temu. Jeśli tego chcesz, jestem tutaj i jestem na ciebie gotowy. Pokroję cię i posiekam na kawałki w ringu - mówił Tommy Fury po pokonaniu Bociańskiego.
Zobacz także: Szokujące sceny na meczu NBA
Zróbmy to raz na zawsze. Dzisiaj walczyłem z chłopakiem, który by ciebie zabił w ringu. On jest profesjonalistą. Jake Paul, skończę twoją karierę - dodał Fury krzycząc do mikrofonu.
Jak się okazuje, na odpowiedź youtubera nie trzeba było długo czekać. Portal TMZ.com zamieścił odpowiedź Jake'a Paula na zaczepki Fury'ego.
Gratuluję pokonania wojownika z rekordem 10-1. Jednak stadion był pusty kiedy ty walczyłeś. Natomiast kiedy ja walczę to areny zawsze są pełne. Kiedy walczy Tommy, nikt się tym nie interesuje - zripostował Jake Paul.
Jake Paul to najprawdopodobniej najlepszy freak fighter na świecie. Youtuber stoczył już pięć zawodowych pojedynków i wszystkie wygrał. Co więcej, cztery z nich zakończył efektownymi nokautami. Wiele wskazuje na to, że następnym jego rywalem będzie właśnie przyrodni brat Tysona Fury'ego - Tommy.
Zobacz także: Trener zwolniony po skandalicznej wypowiedzi