W 2014 roku Arkadiuszowi Milikowi wpadła w oko Jessica Ziółek. Na początku ich znajomości kobieta nawet nie wiedziała, że ma do czynienia z piłkarzem. Dowiedziała się dopiero, gdy brat Milika zabrał ją na jego mecz.
Ich związek rozwinął się tak, że w 2019 roku reprezentant Polski postanowił się oświadczyć. Wówczas spotkał się z akceptacją ze strony partnerki, jednak ich związek się rozpadł.
Zobacz również: Miał wrócić do polskiego więzienia. W drodze zatrzymał go Interpol i trafił do "piekła"
- Rozstanie oznaczało nie tylko utratę drugiej połówki, ale też najlepszego przyjaciela, który wiedział o mnie wszystko. Wracasz do kraju, mnożą się pytania: dlaczego? Nie znam odpowiedzi. Mieliśmy przerwę, po której zdecydował, że to koniec - wyznała Ziółek w rozmowie z Weszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie Milik spotyka się z Agatą Sieramską, z kolei Ziółek jest dziewczyną bramkarza Znicza Pruszków Miłosza Mleczki. Była partnerka kadrowicza jest już nawet ponownie zaręczona. Były golkiper Lecha Poznań oświadczył się swojej ukochanej 1 marca 2022 roku, kiedy to obchodził 23. urodziny.
W sobotę (16 grudnia) z uwagi na początek weekendu była partnerka Milika zamieściła nagranie w mediach społecznościowych. Trudno jednak ocenić wypowiedziane przez nią słowa. Z jednej strony rozbawiła obserwujących, z drugiej brzmią one żenująco.
- Mężczyźni rodzą się między nogami kobiety, a później całe życie próbują się tam dostać. A wiesz dlaczego? Bo nie ma to jak w domu - powiedziała Ziółek.
28-latka od dłuższego czasu nie daje o sobie zapomnieć. Przy okazji wywiadów wraca do swojego związku z Milikiem, a w ostatnich miesiącach miała premierę jej książka pt. "WAGs. Cała prawda o kobietach piłkarzy".
Przeczytaj także: Ogłosiła szokującą decyzję. Przed nią ostatni występ
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.