"Zielona Granica" to najnowszy film Agnieszki Holland. Swoją premierę w Polsce miał 22 września, ale już wcześniej wzbudzał skrajne emocje. Dość powiedzieć, że na portalu filmweb.pl oceniony został na 3,1 (w skali 1-10). Takie noty przyznawano jeszcze przed wejściem produkcji do kin.
Film opowiada historię psycholożki, która dołącza do aktywistów wspierających uchodźców przebywających na granicy z Białorusią. W pierwszy weekend od premiery do kin ruszyły tłumy. Produkcję obejrzało ponad 137 tys. osób, co jest najlepszym wynikiem polskiego filmu w tym roku.
Czytaj także: Tam na pewno nie znajdzie męża. Powiedziała to wprost
Jednocześnie nie milknie krytyka dotycząca produkcji. Głośny sprzeciw wyrazili pracownicy Straży Granicznej, a także politycy partii rządzącej. Wielokrotnie w wywiadach przewija się zdanie, że filmu... nie obejrzeli i nie zamierzają tego zrobić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Szok na konferencji Fame MMA. Mówili o Donaldzie Tusku
Do tematu odniósł się ostatnio Jan Tomaszewski. Były bramkarz w rozmowie z Radiem Wnet przyznał, że czeka na drugą część z podtytułem... "Po zielonej trawie piłka goni".
A tej pani, co nakręciła ten film podobno o zielonej granicy. Nigdy nie będę go oglądał, ale czekam z niecierpliwością na drugą część - wypalił.
Chciałby, aby główną rolę zagrała w nim... reprezentacja Polski. Miałby to być film fabularny, w którym - ku pokrzepieniu serc - można przedstawić przegrane mecze Biało-Czerwonych jako wygrane.
To też będzie film fabularny, w którym można wszystko umieścić, że nasza drużyna narodowa wygrała mecze na wyjeździe z Czechami, z Mołdawią i Albanią - sprecyzował Tomaszewski.
Czytaj także: Tego się nie spodziewał. Mroczna prawda wyszła na jaw
Przypomnijmy, że Jan Tomaszewski był jednym z "Orłów Górskiego". W 1974 roku dotarł z reprezentacją Polski do półfinału mistrzostw świata w RFN, gdzie Biało-Czerwoni zajęli ostatecznie 3. miejsce. Dwa lata później wywalczył olimpijskie srebro w Montrealu. Po zakończeniu kariery był przez krótko trenerem. Obecnie przygotowuje się do startu w wyborach parlamentarnych. Będzie kandydował do Senatu z ramienia PiS.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.