Mateusz Borek do dzisiaj jest uznawany za jednego z najlepszych komentatorów piłkarskich w Polsce. Obecnie od kilku lat współpracuje z Telewizją Polską. Dodatkowo jest jednym z właścicieli Kanału Sportowego, gdzie regularnie dzieli się swoimi opiniami o futbolu.
Tym razem w programie "Tylko Sport" rozmowa zeszła na tematy pozasportowe. A zaczęło się do ankiety, w której pytano widzów, czy Borek powinien wystąpić w "Tańcu z Gwiazdami". Szybko zdecydowana większość opowiedziała się za takim pomysłem. To skłoniło komentatora, by opowiedzieć o propozycjach z tego tematu telewizyjnych show.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mateusz Borek w "Tańcu z Gwiazdami"?
- Miałem ofertę z "Jak oni śpiewają". Czekam na propozycję z "Azja Express", tam bym pojechał, to mnie kręci - zdradził, a potem został dopytany o inne programy. - Nie pamiętam. co jakiś czas ktoś dzwonił, żeby brać udział w jakichś głupotach. Z "Familiady" czy coś. To nie chodziłem.
Następnie Borek konkretnie odniósł się do pomysłu z "Tańcem z Gwiazdami". Okazuje się, że była już taka oferta i to w momencie, gdy 50-latek odszedł z Polsatu w niezbyt przyjemnych okolicznościach.
- Wiesz, co jest fantastyczne z tą ostatnią ofertą? Siedzę w domu, dzwoni do mnie producent "Tańca z Gwiazdami" i mówi: "Słuchaj Mati, chcielibyśmy, żebyś zatańczył". Mówię: "Ludzie, czy wy nie wiecie, że od lat TzG jest w Polsacie, a wiecie, jakie są moje relacje z szefem sportu i w jakiej atmosferze odbyło się moje odejście". "Nie, nie! My rozmawialiśmy z prezesami, oni w ogóle do Ciebie nic nie mają. Chcesz, to przyjdź, zatańcz!" - wspomina.
Czytaj także: Zobaczył tatuaż i wybuchnął śmiechem. "Wyobrażasz sobie"
Na razie Mateusza Borka nie zobaczyliśmy w "Tańcu z Gwiazdami". Fani jednak tego bardzo chcą. We wspomnianej ankiecie ponad 60 proc. zagłosowało za wystąpieniem komentatora w tanecznym show.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.