Zaliczył głośną wpadkę podczas meczu Świątek. Wszystko obrócił w żart

Podczas transmisji z meczu Igi Świątek podczas 4. rundy turnieju w Rzymie, wpadkę zaliczył dziennikarz Canal+ Sport Bartosz Ignacik. W oświadczeniu stacja przeprosiła za to. Komentator w poniedziałek obrócił wszystko w żart.

Zaliczył głośną wpadkę podczas meczu Świątek. Wszystko obrócił w żartNa zdjęciu: Bartosz Ignacik
Źródło zdjęć: © fot. Instagram
1

Podczas spotkania Igi Świątek z Donną Vekić w 4. rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie, na antenie Canal+ Sport pojawili się dziennikarz Bartosz Ignacik oraz kapitan polskiej kadry tenisistek Dawid Celt. To właśnie ten duet zajął się komentarzem meczu.

Za każdym razem w tenisie po trzech gemach następuje dłuższa przerwa. To idealna chwila na odpoczynek zarówno dla sportowców biorących udział w meczu, a także komentatorów. Wówczas mają wyłączone mikrofony.

Ale czasem zdarza się, że te mimo przerwy są włączone. I komentatorzy w takich sytuacjach nie mają o tym bladego pojęcia. Wie coś o tym doświadczony komentator Eurosportu, Karol Stopa. Taka sytuacja przydarzyła mu się podczas IO w Tokio, wówczas kibice usłyszeli z jego strony wulgaryzmy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: szalone sceny w Katowicach. I to grubo po północy

Teraz to samo przytrafiło się Ignacikowi i Celtowi. - Co ty mi pierd***sz, że ja kur**a te forehendy źle gram. J*b, j*b, j*b, tak dobrze? Podoba ci się? - powiedział dziennikarz Canal+ Sport. - Różowe landrynki - to z kolei słowa drugiego z nich, który odniósł się do dwóch fanek na trybunach ubranych w różową kurtkę i bluzę, które pokazał realizator.

Wpadka duetu komentatorów szybko trafiła do sieci. Stąd też pojawiło się oświadczenie od redakcji.

W imieniu CANAL+ i Bartka Ignacika przepraszamy wszystkich widzów CANAL+ SPORT za niecenzuralne słowa, które padły na antenie w trakcie wczorajszej transmisji meczu Igi Świątek. Dołożymy wszelkich starań, aby takie sytuacje nie wystąpiły w przyszłości - napisano na Twitterze.

W poniedziałek, 29 maja, Ignacik pojawił się na gali PKO Ekstraklasy. Wręczał on bowiem nagrodę dla Turbokozaka sezonu. Na sam początek jednak przywitał się słowami, odnoszącymi się do wpadki. Wszystko obrócił w żart.

- Dobry wieczór, słychać mnie? Bo ostatnio myślałem, że mnie nie słychać - powiedział Ignacik, czym rozbawił publiczność. - A ten paluszek to od forhendu, tak? - a do tamtej sytuacji nawiązał jeszcze Jacek Kurowski z TVP. Wykorzystał on fakt, że Ignacik miał bandaż na kciuku.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Fascynujące odkrycie pod Strzelcami Opolskimi. Mieszkał tu rycerz
Fascynujące odkrycie pod Strzelcami Opolskimi. Mieszkał tu rycerz
Raport obnażył przerażające dane. Polska na czele rankingu
Raport obnażył przerażające dane. Polska na czele rankingu
Napięcie w Rzymie przed pogrzebem papieża. Służby mówią o bezpieczeństwie
Napięcie w Rzymie przed pogrzebem papieża. Służby mówią o bezpieczeństwie
Jak pozbyć się mrówek z trawnika? Wykorzystaj popularne warzywo
Jak pozbyć się mrówek z trawnika? Wykorzystaj popularne warzywo
Doniesienia z frontu. Ukraińcy podali liczbę
Doniesienia z frontu. Ukraińcy podali liczbę
Matka z piekła rodem. Oszpecała córkę substancją żrącą. Jest akt oskarżenia
Matka z piekła rodem. Oszpecała córkę substancją żrącą. Jest akt oskarżenia
Koniec spokoju w pogodzie. IMGW wydał ostrzeżenia
Koniec spokoju w pogodzie. IMGW wydał ostrzeżenia
Służył w wojsku Putina. Senegalczyk chciał dostać się do Europy
Służył w wojsku Putina. Senegalczyk chciał dostać się do Europy
Kiedy wykopać tulipany? Wielu robi to za wcześnie
Kiedy wykopać tulipany? Wielu robi to za wcześnie
Krytykują białoruskie władze, trafiają na leczenie. Eksperci ONZ alarmują
Krytykują białoruskie władze, trafiają na leczenie. Eksperci ONZ alarmują
Boli od samego patrzenia. Młody koziołek wpadł w tarapaty
Boli od samego patrzenia. Młody koziołek wpadł w tarapaty
Zagryzły go rekiny w Morzu Śródziemnym. Ojciec przemówił
Zagryzły go rekiny w Morzu Śródziemnym. Ojciec przemówił