Kariera piłkarska Damiana Olivera jeszcze nie rozpoczęła się na dobre, a już dobiegła końca. Anglik był wychowankiem akademii Crystal Palace, a to klub z Londynu, którego dorosła drużyna rywalizuje na poziomie Premier League. Aktualnie były sportowiec żałuje porzucenia piłkarskiej drogi.
Damian Oliver był buntownikiem z natury, szukał dla siebie innej drogi. Postanowił podjąć pracę w branży aktorskiej i zaczął występować w filmach dla dorosłych. Podjął taką decyzję po wejściu z konflikt z prawem i krótkim pobycie w więzieniu. Za swoją pierwszą rolę zarobił 150 funtów.
Pierwsze sceny, które nagrałem w moim życiu, były trudne do realizacji. Operatorem kamery był wielki i łysy Irlandczyk, który nie wyglądał na miłego faceta. Musiałem mimo to wyciągnąć przed nim moje przyrodzenie i zacząć działać - cytuje byłego piłkarza sportsbrief.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Także występy w filmach dla dorosłych sprawiły, że Damian Oliver nie jest postacią anonimową w Wielkiej Brytanii. Po latach od zakończenia piłkarskiej przygody, Anglik nie chwali sobie ani zarobków, ani charakteru nowej pracy.
Ludzie powtarzali mi, że i tak robię to wszystko, ponieważ wiedzieli, że sypiam z dziewczynami. Mówili mi także, że połączę przyjemne z pożytecznym i ktoś mi zapłaci za igraszki przed kamerą. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że mogłem zarobić lepsze pieniądze jako piłkarz. Rzeczywistość nie była taka jak wyobrażenia - opowiada Damian Oliver.
Wolałbym, żeby ludzie rozpoznawali mnie jako na ulicy jako piłkarza, a nie aktora. W młodości dużo walczyłem, więc może sporty walki były dla mnie najlepszym wyborem. Na pewno granie w filmach nie jest tak przyjemne, jak niektórym się wydaje - podsumowuje Anglik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.