Michał Kołodziejczyk jest obecnie jednym z najbardziej wpływowych dziennikarzy sportowych w Polsce. W 2020 roku objął on rolę dyrektora redakcji sportowej Canal+. Wiele emocji wzbudza również jego życie prywatne. Od kilku lat bowiem jego partnerką życiową Anitą Werner, która od lat jest związana z telewizją TVN, gdzie m.in. prowadzi główny serwis informacyjny "Fakty".
Para dziennikarzy często pokazuje się publicznie. W poniedziałek (05.02) uczestniczyli w gali tygodnika "Piłka Nożna", a w trakcie wydarzenia zostali sfotografowani na ściance zdjęciowej, czego efekty widać na zdjęciu tytułowym.
Dzień wcześniej Kołodziejczyk obchodził swoje 43 urodziny. Z tej okazji na swoim Instagramie zamieścił kilka zdjęć, do których pozował z Anitą Werner, a przed parą znajdował się stylizowany tort.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
43 to już kurde więcej niż maraton. Wszystkiego najlepszego dla mnie - napisał Kołodziejczyk, dodając kilka emotikonów.
Wydawać by się mogło, że tego typu post nie może wzbudzić najmniejszych kontrowersji Z niewiadomych przyczyn zwrócił on jednak uwagę algorytmu Instagrama. We wtorek (06.02) Kołodziejczyk zamieścił relacje, w której pokazał powiadomienie, jakie otrzymał. Okazuje się, że jego urodzinowy post rzekomo narusza zasady społecznościowe serwisu i nosi znamiona nękania lub prześladowania.
Sam Kołodziejczyk zareagował ironicznie na całą sytuację. Na swoim Instastories żartobliwie skomentował powiadomienie Instagrama, dodając do swojej opinii kilka zapłakanych emotikonów, co jeszcze bardziej podkreśla absurd całej sprawy.
Drogi Instagramie. Wybacz. Proszę! Już nigdy nie będę nękał i prześladował swoimi urodzinami - zażartował Kołodziejczyk.
To jednak nie koniec przygód Kołodziejczyka z Instagramem. Serwis uznał, że wpis Kołodziejczyka i Werner z gali "Piłki Nożnej" zawiera.... mowę nienawiści.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.