Reprezentacja Holandii miała dużą szansę, by awansować do finału Euro 2024. W półfinałowej rywalizacji z Anglią udało jej się objąć prowadzenie, ale później bramki zdobywali tylko i wyłącznie rywale.
Po trafieniu Xaviego Simonsa szybko odpowiedział Harry Kane, który wykorzystał kontrowersyjny rzut karny. Gdy wydawało się, że w meczu tym dojdzie do dogrywki, to Synowie Albionu w doliczonym czasie gry zdobyli bramkę na remis autorstwa rezerwowego napastnika Olliego Watkinsa.
Możesz przeczytać także: Był wyśmiewany. Efekt? Wielka zmiana
Po tamtym spotkaniu dziennikarz TVP Sport postanowił przepytać kibiców z Holandii. Każdy musiał wybrać jednego zawodnika z reprezentacji Polski, którego wzięliby do swojej kadry narodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już pierwsza odpowiedź była szokująca. Mając do dyspozycji Roberta Lewandowskiego holenderski kibic postanowił postawić na Arkadiusza Milika, obecnego napastnika Juventusu FC.
- On grał w Amsterdamie, ja jestem z Holandii, więc z Amsterdamu, z Ajaxu, Milik, Arek Milik - wytłumaczył swój wybór.
Pozostali fani z Holandii w głównej mierze stawiali właśnie na "Lewego". Pojedynczo pojawili się jeszcze Wojciech Szczęsny oraz Sebastian Szymański, którego wybrał kibic Feyenoordu Rotterdam, w którym Polak występował.