4:43 godz. - aż tyle trwał pojedynek na korcie centralnym w finale Wimbledonu. Głównymi bohaterami byli Carlos Alcaraz i Novak Djoković. Obaj zagrali fantastycznie, a w całym spotkaniu nie brakowało zwrotów akcji. Najlepiej świadczy o tym długość rywalizacji i fakt, że do rozstrzygnięcia potrzebne było pięć setów.
W decydującej partii zdecydowało jedno przełamanie na korzyść Alcaraza. Hiszpan wygrał piątego seta 6:4 i po raz pierwszy w karierze został mistrzem Wimbledonu. A co za tym idzie, zarobił olbrzymie pieniądze, bo aż 2,35 miliona funtów, a więc około 12,2 miliona złotych.
Możesz przeczytać także: Wstrząsająca zemsta. Prezes klubu i żona sędziego zostali przyłapani
Brytyjski portal thesun.co.uk ujawnił zaskakujące informacje na temat tego, jak na co dzień mieszka 20-letni Alcaraz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz wróci do domu i nadal będzie mieszkał w mieszkaniu swoich rodziców, nad sklepem z kebabem - nawet po wygranej 2,35 miliona funtów - czytamy.
Możesz przeczytać również: Scenka z Bradem Pittem obiegła sieć. Co robił na trybunach Wimbledonu?
Angielscy dziennikarze dodają:
Tenisowy as nadal mieszka z mamą i tatą, w mieszkaniu o wartości 170 tys. funtów. Jest ono zlokalizowane w El Palmar, niedaleko Murcji w południowej Hiszpanii.
Na kortach tenisowych, mimo tak młodego wieku, zarobił już wielkie pieniądze (według oficjalnych informacji podawanych przez ATP - około 19,6 miliona dolarów). Dobrze wiedzie mu się także poza sportem, bo ma umowy sponsorskie z cenionymi na całym świecie firmami.
A mimo, gdy nie gra turniejów, woli pozostać we wspomnianym skromnym mieszkaniu. Rodzice wspierają go od samego początku kariery, a w niedzielę z perspektywy trybun mogli oglądać, jak ich syn osiąga wielki sukces.
Możesz przeczytać także: Nieprawdopodobny wyczyn. Koszykarka przyćmiła największe gwiazdy NBA