Starcie Marcina Najmana i Jacka Murańskiego na Clout MMA 4 przez wielomiesięczny konflikt między zawodnikami było reklamowane jako jedna z największych walk w historii polskich freak fightów.
Emocje miała zwiększać także brutalna formuła walki - zawodnicy walczyli w małych rękawicach, a reguły dopuszczały m.in. uderzenia głową czy łokciami. Dodatkowo w czwartej, nielimitowanej czasowo rundzie, miały dojść jeszcze tzw. soccer kicki i stompy.
Szybko okazało się jednak, że widzowie nie mieli okazję zobaczyć żadnej z tych brutalnych technik. Po kilkudziesięciu sekundach Najman padł na ziemię po jednym z ciosów Murańskiego, a w okolicach jego oka pojawiła się krew. "El Testosteron" próbował co prawda przekonać sędziego, że otrzymał palec w oko, jednak ten nie zważał na jego reklamacje i odliczył do dziesięciu, w efekcie czego zwycięzcą został Murański.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dłuższa przerwa Najmana
Tydzień po walce z Murańskim, Najman przekazał ważną wiadomość w mediach społecznościowych. Jak wynika z jego wpisu, szybko nie zobaczymy go w oktagonie. Dlaczego?
Przeczytaj także: Komentator zalał się łzami. Nie mógł się opanować
Przerwa niestety będzie dłuższa. Robotę muszę dokończyć po wakacjach. Ale tak czy inaczej uzyskane przez Barbarzyńcę pozycję Cesarz odbije w jesiennej ofensywie. Cesarstwo zrobiło krok w tył. Ale tylko po to, by zrobić dwa do przodu. Ave - napisał na platformie X (dawniej Twitter) Najman.
Marcin Najman po raz ostatni cieszył się ze zwycięstwa w oktagonie blisko rok temu. 18 marca 2023 roku, podczas gali High League pokonał Pawła Jóźwiaka. Wcześniej w organizacji MMA VIP pokonał Ryszarda Dąbrowskiego oraz Mirosława Dąbrowskiego. Przegrał natomiast z Szymonem Wrześniem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.