Zaskoczył wszystkich. Probierz wiedział, co robi

Nikt na niego nie stawiał - nikt poza Michałem Probierzem. Trener reprezentacji Polski wypuścił Tarasa Romanczuka w wyjściowym składzie na mecz z Holandią (2:1), a ten rozegrał naprawdę dobre spotkanie, zaskakując wszystkich kibiców i ekspertów.

WARSAW, POLAND - 2024/03/21: Taras Romanczuk of Poland seen during the European Championship 2024-Qualifying round (play -off) Match between Poland and Estonia at PGE Narodowy (Warsaw)-Poland. Final score; Poland 5:1 Estonia. (Photo by Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)Nikt nie spodziewał się go w składzie Polski. Jest chwalony przez eksperta
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Jakub Artych

Spotkanie z Holandią było dla piłkarza Jagiellonii czwartym występem dla reprezentacji Polski. Zadebiutował jeszcze za czasów Adama Nawałki i w marcu 2018 roku zagrał w towarzyskim meczu z Koreą Południową. Na swój kolejny występ w narodowych barwach musiał czekać sześć lat.

Romanczuk pojawił się na boisku w dogrywce finałowego meczu baraży do Euro 2024 z Walią, a potem w towarzyskim meczu z Ukrainą.

Dosyć niespodziewanie Romanczuk znalazł się w pierwszej jedenastce w meczu z Holandią (1:2). Mimo iż został zmieniony na początku drugiej połowy, to eksperci chwalili go za jego grę w tym spotkaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Raport z Hamburga. "Spotkanie mogło być rozstrzygnięte po kwadransie"

Był uważany za zawodnika, który nie będzie nadążał za szybszymi holenderskimi piłkarzami. Tymczasem był to bardzo dobry i trafny wybór trenera Probierza - powiedział Igor Lewczuk na temat Tarasa Romanczuka.

Euro 2024. "Holandia powinna prowadzić 7:1"

Niewiele brakowało, a Euro 2024 zaczęłoby się bardzo dobrze dla reprezentacji Polski. Podopieczni Michała Probierza postawili się bardzo mocnej Holandii. Prowadziliśmy 1:0, oddaliśmy wiele strzałów na bramkę rywala, ale ostatecznie przegraliśmy 1:2.

Biało-Czerwoni pomimo porażki zyskali szacunek wielu kibiców. W kraju zapanował optymizm przed kolejnym spotkaniami. Nie wszyscy jednak uważają, że starcie z Holendrami było wyrównane.

W belgijskiej telewizji VRT ekspertem był Youri Mulder. To były reprezentant Holandii i zawodnik m.in. FC Twente oraz Schalke 04 Gelsenkirchen. Jego zdaniem mieliśmy mnóstwo szczęścia, że już po pierwszej połowie nie było pogromu. Tak komentował mecz w przerwie.

Holandia powinna prowadzić 7:1. Stworzyła sobie mnóstwo okazji, z których powinny paść bramki. To najważniejsza część gry w piłkę. Na pewno nie było nudno, ale Holandia musi wygrać. Trzeba wykorzystywać te szanse. Memphis Depay miał dwie 'setki' - przyznał Mulder.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę