Początek sezonu w wykonaniu Manchester United jest daleki od ideału. 8. miejsce w Premier League zespołu, który w tym sezonie rywalizuje w Lidze Mistrzów jest rozczarowujące dla kibiców.
W samych elitarnych rozgrywkach "Czerwone Diabły" również spisują się poniżej oczekiwań. W trzech kolejkach udało im się pokonać jedynie FC Kopenhagę (1:0), przez co wyżej w tabeli grupy A plasują się zarówno Bayern Monachium, jak i Galatasaray Stambuł.
Możesz przeczytać również: Mówił o Messim, a tu taka szpila. I to w rodaków
Jak donosi brytyjski "Daily Mail" piłkarze Manchesteru United podczas spotkań muszą używać replik strojów czy getrów. Powodem takiej sytuacji jest to, że oryginalne rzeczy są dla nich za ciasne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zmiany koszulki zmuszony był między innymi nowy nabytek, bramkarz Andre Onana. Z kolei tacy gracze jak Bruno Fernandes, Christian Eriksen czy Alejandro Garnacho nie używają oficjalnych getrów klubowych, co dało się zauważyć podczas ostatnich spotkań. Te mają być dla nich za ciasne na łydkach.
Możesz sprawdzić też: Wrzucił emotikony goryla. Nie spodziewał się, że wywoła burzę
Na ten moment głosu w sprawie nie zabrał zarówno klub, jak i Adidas, który wyprodukował stroje dla Manchesteru United. "Daily Mail" jest zdania, że niemiecka firma ma rozwiązać problem w ciągu najbliższego miesiąca. Wdrożone mają zostać niewielkie poprawki, które wyeliminują błędy.
To kolejny sezon, w którym angielski zespół ma problemy ze strojami. W poprzednim były bramkarz "Czerwonych Diabłów" David De Gea skarżył się, że jego koszulka była zbyt luźna. Teraz podobny problem miał nowy golkiper, jednak Kameruńczyk narzekał na zupełną odwrotność.
Możesz zobaczyć także: Zachwytom nie ma końca. UEFA pokazała, co zrobił "Lewy"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.