W niedzielę odbyła się konferencja Fame MMA przed galą, która odbędzie się w najbliższą sobotę. Jedną z walk będzie starcie Piotra Szeligi z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. Obaj przed pojedynkiem otrzymali pytanie o możliwość rywalizacji z... Mariuszem Pudzianowskim.
Rzucił wyzwanie "Pudzianowi"
Piechowiak odrzucił taką propozycję. Powiedział wprost, że nie widzi się w takim starciu ze względu na poziom i doświadczenie Pudzianowskiego w MMA. Znacznie bardziej odważny w swojej wypowiedzi był Szeliga, który wezwał "Pudziana" do walki na gołe pięści. Ma jednak jeden konkretny warunek: "część wypłaty zostanie przekazana na Różaland oraz na dom dziecka w jego rodzinnym mieście".
Ja bym wolał bić się na gołe pięści niż w formule MMA z Mariuszem Pudzianowskim, bo na pewno widzę tam u siebie większe szanse. Jednak Mariusz jest ciężki, trenuje 10-lat, trenuje w WCA, więc na tej ziemi mogłoby być z nim ciężko. Jeżeli chodzi o formułę na gołe pięści może być dobre widowisko, dużo krwi. Dla mnie bomba - powiedział Szeliga w rozmowie z serwisem "MMA.pl".
Warunek postawiony przez Szeligę odnosi się do wcześniejszych słów Pudzianowskiego, który powiedział, że może z nim walczyć, ale: "zwycięzca bierze wszystko". Co na to Szeliga?
Dla mnie to jest słabe, bo chłop ma tyle firm, tyle pieniędzy co mu to szkodzi dać moją gażę na Różaland i dom dziecka ”Hanka”, o którym wspominałem. To są duże pieniążki, na pewno by to fajnie zasiliło zarówno szeregi Różalandu jak i szeregi domu dziecka - odpowiedział.
Należy odnotować, że brat Mariusza Pudzianowskiego, Krystian, w swojej debiutanckiej walce przegrał z Piotrem Szeligą. Taki rezultat był dużą niespodzianką, ponieważ Pudzianowski był faworytem tego starcia, ale zabrakło mu sił. Nie był w stanie wyjść do trzeciej rundy i zrezygnował z dalszej rywalizacji.
Pudzianowski na KSW 51 poradził sobie z mniej doświadczonym Erko Junem, stopując Bośniaka w 2. rundzie na gali w Zagrzebiu. "Pudzian", pomimo upływu lat, ciągle utrzymuje wysoką formę fizyczną. W MMA zamierza rywalizować jeszcze maksimum 2 lata.