Włoski dziennik "La Repubblica" poinformował w piątek 22 kwietnia, że Piotr Zieliński może opuścić latem zespół SSC Napoli. Pomocnik reprezentacji Polski znalazł się na celowniku innego giganta - Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec chcieliby w ten sposób wzmocnić swoją drugą linię.
Tymczasem wygląda na to, że jeśli Zieliński opuści Neapol, kibice wcale nie będą po nim płakać. Dziennikarz Domenico La Marca w rozmowie z portalem "sport.tvp.pl" wprost powiedział, jak postrzegany w tym momencie jest zawodnik naszej reprezentacji.
Kibice są podzieleni. Z jednej strony są tacy, którzy wciąż widzą Zielińskiego w Napoli jeszcze przez wiele lat. Cały czas czekają, że Piotr w końcu postawi ten ostateczny krok w swojej karierze i stanie się topowym zawodnikiem. Z drugiej strony są inni, którzy zauważają, że mówimy już o zawodniku 28-letnim. Mogę zacytować wypowiedzi, że niektórzy uznają go już za starego - przyznał.
Powoli cierpliwość do Zielińskiego się kończy. Luciano Spalletti, trener Napoli, odstawił pomocnika na ławkę rezerwowych. Domenico La Marca mówi o bardzo dużym niedosycie jeśli chodzi o postawę Polaka.
Temu chłopakowi od zawsze brakowało jaj, takiej sportowej złości, żeby stać się wielkim mistrzem - twierdzi dziennikarz.
Piotr Zieliński we Włoszech gra już dziesięć lat, a klub z Neapolu reprezentuje od 2016 roku.
Zobacz także: Słynny skoczek na emeryturze. "Do zobaczenia wkrótce"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.