Na czwartkowej konferencji prasowej Zbigniew Boniek tłumaczył mediom decyzję o zwolnieniu Jerzego Brzęczka, a także przedstawił nowego selekcjonera, którym został Paulo Sousa. Jednakże jeszcze w pierwszej części poświęconej zdymisjonowaniu Brzęczka, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odniósł się do Marka Szkolnikowskiego, dyrektora TVP Sport, a w szczególności do jego aktywności w mediach społecznościowych.
Zobacz także: Żona nowego selekcjonera to prawdziwa gwiazda
Zbigniew Boniek kąśliwie odpowiedział na pytanie Szymona Borczucha z TVP Sport. Dziennikarz zarzucił, że słowo marazm (tak grę kadry za czasów Brzęczka określił prezes PZPN-u) w kontekście reprezentacji to mocne określenie.
Trochę jestem zdziwiony, że pan zadaje to pytanie. Pana przełożony to chciałby trenera Brzęczka z polski wyrzucić - kąśliwie skomentował Zbigniew Boniek.
Momentalnie na te słowa zareagował sam zainteresowany. Marek Szkolnikowski szybko ustosunkował się do tego komentarza na Twitterze.
Zobacz także: Napastnik reprezentacji Polski ma czego żałować
Potem jeszcze dyrektor TVP Sport żartobliwie przypisał sobie zwolnienie Jerzego Brzęczka. Co tylko potwierdza jego stosunek do byłego selekcjonera. Ponadto przypomniał swój apel sprzed miesięcy, w którym namawiał Zbigniewa Bońka do zmiany trenera reprezentacji Polski.
Mimo że prezes PZPN-u kilka miesięcy nie odpowiedział na tę zaczepkę, to najwyraźniej ją sobie zapamiętał. Czy reakcja Zbigniewa Bońka zwiastuje pogorszenie stosunków PZPN i TVP Sport? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.