Już za niespełna pięć miesięcy, 4 lutego 2022 roku, rozpoczną się zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. To jedna z największych imprez sportowych. Budzi zainteresowanie milionów kibiców na całym świecie. Nikt nie wyobraża sobie igrzysk bez transmisji telewizyjnych. Tymczasem do tego namawiają organizacje działające na rzecz mniejszości zamieszkujących Chiny.
Wspomniane organizacje wystosowały list otwarty do stacji telewizyjnych, które mają pokazywać igrzyska.
Wszystkim waszym firmom grozi poważne ryzyko współudziału w poważnym i pogłębiającym się procederze naruszenia praw człowieka. Nadając Pekin 2022, wasze firmy legitymizują te nadużycia i promują to, co jest powszechnie określane jako "Igrzyska Ludobójstwa" - czytamy w liście.
Zobacz również: Polacy, wstydźcie się! Skandaliczny widok po meczu z Anglią
List otwarty trafił do szefów największych nadawców igrzysk. Otrzymał go między innymi dyrektor generalny NBC Universal, Jeff Shell. Trudno spodziewać się, aby Amerykanie zdecydowali się na bojkot. W ich przypadku wiązałoby się to z ogromnymi stratami finansowymi. NBC za prawa do transmitowania sześciu kolejnych igrzysk płaci aż 7,75 mld dolarów.
Jeśli będą transmitować igrzyska olimpijskie w Pekinie 2022, będą współwinni - dodała Lhadon Tethong, tybetańska działaczka niepodległościowa, cytowana przez agencję AP.
Zimowe igrzyska olimpijskie to druga duża impreza organizowana przez Pekin w ostatnich latach. W 2008 roku stolica Chin gościła letnie igrzyska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.