Maik Nawrocki spędził sezon 2021/2022 na wypożyczeniu w Legii Warszawa. W barwach "Wojskowych" wystąpił w 29 spotkaniach. Raz wpisał się na listę strzelców i zanotował trzy asysty. Był powoływany do reprezentacji Polski U-21. Latem drużyna z Łazienkowskiej 3 zdecydowała się wykupić go na stale z Niemiec, płacąc około 1,5 miliona euro.
Czytaj także: Robert Lewandowski sprzedaje torty. Cena jest zawrotna
Maik jest jakościowym zawodnikiem z charakterem, który mimo młodego wieku gra w dojrzały sposób, dobrze się ustawia i podejmuje właściwe decyzje. Wciąż dostrzegamy u niego elementy, które razem będziemy rozwijać - mówił dyrektor sportowy Legii Warszawa Jacek Zieliński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Może się okazać, że utalentowany obrońca długo nie zagrzeje miejsca w stolicy. Według informacji portalu meczyki.pl Nawrocki znalazł się na celowniku czołowego tureckiego klubu, czyli Galatasaray.
Jak dowiadujemy się ze źródła, pierwsza oferta tureckiego klubu nie przekonała działaczy Legii Warszawa. Szefowie Galatasaray muszą głębiej sięgnąć do kieszeni, jeśli myślą o pozyskaniu stopera wojskowych.
Młody obrońca rozegrał dotychczas w barwach "Wojskowych" 43 mecze. Strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty. Jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2025 roku.
Gorące miesiące przy Łazienkowskiej 3
Po rundzie jesiennej Legia Warszawa jest wiceliderem PKO Ekstraklasy i ma dziewięciopunktową stratę do prowadzącego Rakowa Częstochowa. Łączeni z odejściem z klubu są między innymi Igor Charatin, Mattias Johansson, Cezary Miszta, Lindsay Rose, Filip Mladenović oraz Josue. Dwaj ostatni są liderami Legii i ich odejście byłoby bardzo bolesne dla klubu.
Agent Josue zna jego oczekiwania i zdaje sobie sprawę z tego, że nie może ich spełnić żaden polski klub, w tym Legia. Takiego kontraktu jeszcze nie było i długo, długo nie będzie - powiedział dyrektor sportowy Jacek Zieliński w programie "Prawda Futbolu" na Youtube.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.