Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karol Osiński
Karol Osiński | 
aktualizacja 

Złota medalistka zalana łzami. Świat usłyszał, co było w skrzynce depozytowej

89

Lola Anderson, brytyjska wioślarka, wraz z trzema koleżankami z drużyny, sięgnęła po złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Podczas wywiadu dla BBC Sport sportsmenka zalała się łzami. Opowiedziała wzruszającą historię związaną z jej nieżyjącym tatą, dedykując mu zwycięstwo.

Złota medalistka zalana łzami. Świat usłyszał, co było w skrzynce depozytowej
Lola Anderson (Instagram, BBC Sport)

Brytyjska czwórka wioślarek w składzie Lola Anderson, Hannah Scott, Georgie Brayshaw i Lauren Henry sięgnęła po olimpijskie złoto. Na finiszu wyprzedziły Holenderki, uzyskując czas lepszy o zaledwie 0,15 sek. Ich radość była ogromna, czemu dziwić się nie można, lecz triumf ma szczególnie duże znaczenie dla pierwszej z wymienionych.

Podczas rozmowy z dziennikarzem wyznała, że jako 14-latka zapisała w pamiętniku, że pewnego dnia zostanie mistrzynią olimpijską. Z czasem wyrwała stronę z tym zapiskiem i wyrzuciła ją do śmieci, twierdząc, że nie ma najmniejszego sensu. Okazało się, że jej ojciec wyjął ją z kosza, o czym nigdy jej nie powiedział.

Z biegiem czasu zachorował na raka i w październiku 2019 roku, dwa miesiące przed jego śmiercią poprosił ją o zabranie jego skrytki depozytowej. Właśnie wtedy odkryła, że ojciec przeczytał jej słowa i zabrał tę kartkę. Wręczył ją jej, wyrażając wiarę, że uda jej się spełnić marzenie. Jak widać, w tym przypadku wiara całkowicie popłaciła. - Oczywiście o tym zapomniałam, ale kilka lat temu mój tata mi o tym przypomniał i wiem, że byłby bardzo, bardzo dumny - mówiła Lola Anderson.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Prosto z Igrzysk". Kontuzja Fornala problemem dla polskiej kadry? "Ma kto go zastąpić"

Ojciec uwierzył, że zdobędzie olimpijskie złoto. Dotrzymała słowa

Zalana łzami wioślarka zadedykowała zwycięstwo ojcu, twierdząc, że to w dużej mierze jego zasługa.

Najwyraźniej sprzątał mój mały kosz na śmieci, zobaczył w nim ten pamiętnik i postanowił, że pewnego dnia mi go odda, gdy będzie dla niego coś znaczył, czy to jako głupi żart, czy coś naprawdę znaczącego. Był bardzo pozytywnym człowiekiem – to pokazuje, jak bardzo mu zależało, jak bardzo inwestował we mnie i moje rodzeństwo oraz jak bardzo we mnie wierzył, nawet gdy tego nie dostrzegaliśmy. Kiedy zaczynałam wiosłować, nic nie wskazywało na to, że mam jakikolwiek talent, ale on zachował notatkę i postanowił uwierzyć - dodała.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Brytyjscy eksperci ostrzegają. Ostrzegają przed 24 infekcjami
Nie chciał dać pieniędzy. Wstrząsające sceny w Nowym Targu
Wizyta króla Karola i królowej Kamili w Watykanie odwołana. Jest komunikat
Zdecydowali się na zablokowanie Facebooka. Podali powody
Pilny apel policji. Szukają zaginionej Anity Hurbańczuk
Sprzedali zatrutą galaretę. Oto co grozi małżonkom
Rosyjskie drony zaatakowały. Mikołajów i Krzywy Róg pod ostrzałem
Kiedy siać koper? Nie zrób tego za wcześnie
Przygotowania do pochówku papieża? "Watykan ma swoje procedury"
Kontrole abonamentu RTV. Wiadomo w jakich godzinach pukają do drzwi
Zaginięcie Beaty Klimek. Policja przed domem Jana Klimka
Pożary w Japonii. Ponad 600 hektarów w ogniu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić