Paige VanZant stoczyła 13 zawodowych pojedynków w MMA i szybko zyskała status gwiazdy w UFC - jednej z największych organizacji sportów walki na świecie.
VanZant zadebiutowała w zawodowym MMA w 2012 roku. Jej pierwszą rywalką była Jordan Nicole Gaza, którą pokonała decyzją sędziów. Już dwa lata później Amerykanka była związana z organizacją UFC.
Walczyła z takimi zawodniczkami jak Rose Namajunas, Michelle Waterson-Gomez czy Rachael Ostovich. Swój ostatni pojedynek stoczyła w lipcu 2020 roku z Amandą Ribas. Jej bilans to 8 wygranych i 5 porażek. Później próbowała jeszcze swoich sił w walkach na gołe pięści, ale bez powodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zakończeniu przygody ze sportami walki, szybko znalazła nowe, dochodowe zajęcie. Stała się gwiazdą jednego z portali dla dorosłych, gdzie sprzedaje m.in. swoje odważne zdjęcia.
Czytaj także: Marianna Schreiber na gali Prime. Pokazała swój strój
Portal dla dorosłych to zdecydowanie moje największe źródło dochodów. Powiedziałabym, że w ciągu doby zarobiłam więcej niż przez całą moją karierę sportową - przyznała Amerykanka.
Była gwiazda UFC prężnie działa także na Instagramie, na którym dodaje wiele pikantnych zdjęć i filmów. Ostatni z nich mocno rozpalił wyobraźnię fanów.
Czytaj także: Jest ikoną sportu w USA. Pobił wiele rekordów
"Jak zwykle mega fajnie", "Zastrzegam swoje komentarze, ponieważ będą one naruszające standardy społeczności", "Wyglądasz zjawiskowo" - to tylko niektóre komentarze, jakie pojawiły się pod jej filmem.
Poważne problemy Vanzant
Nie wszystko w życiu VanZant układało się idealnie. Kilkanaście miesięcy temu na YouTube pojawił się film "A Kickass Love Story - My Fight", w którym VanZant opowiedziała o problemach ze zdrowiem psychicznym po przegranej walce.
Kiedy wyszłam z ringu, nie poszłam do szatni, tylko na zewnątrz. Płakałam na parkingu. Powiedziałam mojemu mężowi kilka rzeczy, które są okropne, jak mój stan psychiczny. Powiedziałam mu, że nie chcę już żyć, że to już nie jest dla mnie. Jakby życie nie było już dla mnie, byłam rozczarowana, było ciężko - wyznała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.