Jackiewicz ma na swoim koncie 83 walki bokserskie. Wygrał 51 z nich, w tym 22 przez nokaut. Jego ostatnim rywalem był Kewin Gruchała, z którym przegrał jednak podczas gali w Kościerzynie.
44-latek próbował także swoich sił w MMA oraz K-1. W mieszanych sztukach walki stoczył dwa pojedynki. W debiucie przegrał z Marcinem Parchetą, a pięć lat później przez TKO pokonał Mahmouda Hashada.
Pochodzący z Mińska Mazowieckiego zawodnik wpadł ostatnio na szalony pomysł. W jednym z wywiadów przyznał, że chciałby zmierzyć się z… dwoma kobietami. Przedstawił także warunki takiego pojedynku.
Mężczyzna kontra dwie kobiety? Taka walka jest możliwa
Po walce Lil Masti, która walczyła z Ewką Brodnicką, zadeklarowała, że następną walkę chciałaby stoczyć z mężczyzną. Ja z kolei też podłapałem ten temat i rzuciłem taką propozycję, że mogę zawalczyć z Lil Masti właśnie tylko lewą ręką, tylko na tułów. Ona oczywiście wszystko na zasadach MMA, tam była cisza - powiedział Jackiewicz w rozmowie z Michałem Cichym.
Widziałem też walkę dwie na jednego. Powiedziałem sobie, czemu nie? Ja mogę bić tylko na "schaby", żadnych innych uderzeń na głowę ani kopnięć. I one dwie na mnie, spoko - dodał.
Biorąc pod uwagę rosnącą popularność tzw. freak fightów, można domniemywać, że taki pojedynek ma szansę dojść do skutku. Na tę chwilę jednak wypowiedź Jackiewicza traktować należy jako luźną propozycję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.