Kacper Tobiasz zadebiutował w PKO Ekstraklasie już w sezonie 2021/2022. Wystąpił wtedy w czterech meczach Legii Warszawa. W kolejnych rozgrywkach był już etatowym bramkarzem stołecznego klubu.
Podobnie sytuacja wygląda w trwającym sezonie. Tobiasz opuścił tylko jeden mecz ligowy swojego zespołu. W spotkaniu 4. kolejki PKO Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice (1:1) zastąpił go Dominik Hładun.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urodzonemu w 2002 roku bramkarzowi przytrafiają się jednak słabsze występy. Taki zaliczył chociażby w czwartek, przy okazji meczu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Wpuścił aż trzy bramki, w dodatku wszystko wydarzyło się w zaledwie dwanaście minut.
Słabo spisał się także w ostatnim ubiegłorocznym meczu z Cracovią. Jego zespół przegrał wówczas 0:2. To sprawia, że Kacper Tobiasz musi niejednokrotnie zmierzyć się z krytyką ze strony ekspertów i kibiców.
Głos w jego sprawie zabrał Tomasz Ćwiąkała. Dziennikarz CANAL+ Sport przekazał na portalu X swoją radę dla młodego bramkarza. Jest zdania, że pomógłby mu... transfer do innego klubu.
Tu nie chodzi o żadną złośliwość, bo mam do gościa sympatię od początku kariery, ale Tobiaszowi przydałby się chyba transfer do jakiegoś spokojniejszego klubu, bez większej presji, gdzie niekoniecznie każdy twój występ byłby rozkładany na sto elementów. Chwila oddechu, żeby zejść z radaru, okładek i trochę się odgruzować - napisał Ćwiąkała.
Na jego wpis odpowiedział m.in. Filip Macuda. Dziennikarz portalu sport.pl przyznał, że kariera Tobiasza potoczyła się bardzo szybko. "Z drugiej strony sprawiał wrażenie kogoś, kto lubi tę presję. Sam ją na siebie nakręca" - dodał.
Kontrakt Kacpra Tobiasza z Legią Warszawa obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Portal transfermarkt.pl wycenia jego aktualną wartość rynkową na 3 mln euro (pod koniec zeszłego sezonu było to 5,5 mln).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.