Spór Alvaro Moraty z burmistrzem rozpoczął się niewinnie. Marco Ballarini postanowił pochwalić się na Instagramie, że niewielkie miasteczko ma nowego, znanego mieszkańca. Włoch wyszedł przed szereg i ogłosił decyzję Alvaro Moraty, kiedy formalności związane z wynajmem domu były na ostatniej prostej.
Marco Ballarini nie wpadł na pomysł skonsultowania swojego posta z Alvaro Moratą, ani nikim z towarzystwa napastnika AC Milanu. Włoch zadziałał spontanicznie, kiedy dowiedział się o nowym mieszkańcu.
To nie jest żart na Prima Aprilis. Alvaro Morata jest naszym nowym współobywatelem. Hiszpański napastnik, nowy nabytek AC Milanu, kończy formalności związane z transferem do nowego, wspaniałego domu w naszym mieście - napisał Marco Ballarini.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alvaro Morata oburzył się wpisem burmistrza na Instagramie. Reprezentant Hiszpanii napisał w stories na Instagramie, że publiczne ujawnienie miejsca jego zamieszkania zagraża prywatności i bezpieczeństwu piłkarza oraz jego dzieci.
Napastnik Milanu zapowiedział zarazem, że nie zabawi na długo w Corbetcie i rozpoczyna przygotowania do kolejnej przeprowadzki. Jeżeli Alvaro Morata faktycznie ponownie zmieni miejsce zamieszkania, burmistrz dołożył mu nowych problemów.
Finał sporu rozbraja. Marco Ballarini ani pomyślał o przeprosinach dla Alvaro Moraty lub próbie załagodzenia sytuacji. Burmistrz pożegnał piłkarza krótkim słowem "ciao", które w stories na Instagramie umieścił na tle herbu Interu Mediolan, czyli wielkiego rywala AC Milanu.
Już w piątek inny piłkarz Milanu - Davide Calabria pokazał na Instagramie, że mieszkańcy Corbetty przygotowali transparent "Morata Sindaco", który można przetłumaczyć "Morata na burmistrza".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.