Znów zostanie ojcem. Zażartował z tego, co go czeka

Piotr Lisek i jego żona Aleksandra spodziewają się drugiego dziecka. Z tego powodu "Fakt" postanowił zapytać go o "trening" przed zajmowaniem się noworodkiem. A tyczkarz postanowił odpowiedzieć żartem.

Na zdjęciu: Piotr Lisek i jego żona AleksandraNa zdjęciu: Piotr Lisek i jego żona Aleksandra
Źródło zdjęć: © fot. Instagram

W przyszłym roku Piotr Lisek wystąpi na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. Biorąc pod uwagę, że w tegorocznych mistrzostwach świata zajął dziewiąte miejsce, nie będzie on faworytem do zdobycia medalu.

Po turnieju w Budapeszcie zapowiadał, że nadchodzi zmiana w jego treningach. Miał robić szalone rzeczy i mniej zwracać uwagę na zdrowie, bo jego zdaniem, tyczka jest dla wariatów.

Słowa 31-latka znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości. W końcu zdecydował się wystąpić na freak fightowej gali federacji Fame MMA. Jego debiut miał miejsce podczas gali Fame Friday Arena 2. Na niej udało mu się pokonać Dariusza "Daro Lwa" Kazmierczuka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Iga Świątek zagra o tytuł w Pekinie! Zobacz skrót meczu półfinałowego z Coco Gauff

- Przygodę, którą odbyłem w oktagonie, zapamiętam na długo, bo jest to coś nowego i jest to odskocznia. Myślę, że naładowałem baterie, aby jeszcze bardziej cieszyć się skokiem o tyczce - wyznał Lisek w rozmowie z "Faktem".

W sierpniu 2019 roku tyczkarz został ojcem. Jego żona Aleksandra Lisek (z domu Wiśnik), która również specjalizuje się w skoku o tyczce urodziła dziewczynkę. Para zdecydowała się wówczas na imię Liliana.

Teraz natomiast para spodziewa się drugiego dziecka. Wszystko wskazuje na to, że do narodzin dojdzie jeszcze w październiku. Z tego powodu "Fakt" zapytał, czy ten ma już za sobą trening ze zmiany pieluch i karmienia.

- Jeszcze nie. Muszę odkopać instrukcję obsługi dziecka, którą czytałem cztery lata temu. Oczywiście żartuję. Myślę, że to łatwiej teraz nam przyjdzie. Ale fakt, jestem w ciągłym napięciu, kiedy rozmawiamy, bo w każdej chwili może coś się urodzić. I to dosłownie! - przyznał polski lekkoatleta.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać