23-letni Ross Johnson z Carterville w stanie Illinois został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci zawodowego żołnierza. Dayvona Larry'ego z Malone na Florydzie.
Według relacji świadków Johnson pobiegł, by pomóc swojemu przyjacielowi w bójce przed barem w Panama City Beach w niedzielę. Tam uderzył 31-letniego Dayvona Larry'ego. Po tym ciosie żołnierz upadł.
Johnson ma na swoim koncie trzy zwycięstwa i dwie porażki. Sekcja zwłok ofiary wykazała pęknięcie czaszki i siniaka wielkości piłki do softballu za uchem. Policja twierdzi, że Johnson uderzył Larry'ego tylko raz, zanim uciekł z miejsca zdarzenia, korzystając z transportu publicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracownicy ochrony przerwali bójkę na zewnątrz, znaleźli Larry'ego i wezwali ratowników medycznych, którzy przeprowadzili resuscytację, zanim zabrali go do szpitala, gdzie zmarł.
Policja ogłosiła we wtorek, że Johnson został aresztowany i udzielił obszernych wyjaśnień, dokładnie opisując całe zajście przed barem. Zawodnik MMA został zatrzymany na podstawie nagrań z monitoringu baru. Widać na nich moment ataku.
Sprzeczne słowa zawodnika MMA
Aresztowany mężczyzna początkowo powiedział, że chciał tylko, popchnął Larry'ego, ale śledczy ustalili, że Johnson powiedział świadkowi:
Człowieku, uderzyłem tego faceta, położyłem go i myślę, że go zabiłem - miał powiedzieć zawodnik MMA.
Za zabicie żołnierza, Johnsonowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Tak walczył Ross Johnson w MMA:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.