Starcie pomiędzy Pawłem Trybałą a Łukaszem Borowskim spełniła oczekiwania kibiców. Zawodnicy od pierwszego gongu rzucili się do walki i widać było tę "złą krew" pomiędzy nimi. Postawienie na tak intensywne tempo oraz przede wszystkim na ofensywny styl walki spowodowało, że ten pojedynek nie mógł długo trwać. Tak też się stało.
Zobacz także: Brutalny nokaut na gali w USA
Co prawda zawodnicy wyszli jeszcze do drugiej rundy, jednak ta została szybko przerwana. Wszystko za sprawą ciężkiej kontuzji Borowskiego. Popularny "Trybson" naderwał ucho rywalowi i ten nie był już w stanie kontynuować walki. To jednak było pierwsze starcie, z którym zmierzył się Borowski, jak i jego cały team.
Druga część starcia odbyła się za kulisami. Tam na rywala "Trybsona" rzuciła się jego żona. Powodem tak ostrej reakcji partnerki gwiazdora "Warsaw Shore" było żądanie rewanżu przez przegranego. Wyraźnie zirytowana "Elizka" kierowała wobec oponenta swojego męża wiele obelg, w tym wiele niecenzuralnych.
Zobacz także: Kontrowersje po pojedynku legend
Jesteś tylko małym szczekającym pieskiem - tak brzmiała najłagodniejsza z obelg "Elizki" skierowana do Łukasza Borowskiego.
Wiele wskazuje, że pojedynek Pawła Trybały i Łukasza Borowskiego na FEN 31 to dopiero początek wielkiego konfliktu. W sieci nie brakuje już opinii, że w momencie kiedy Borowski tylko wyleczy kontuzję to "Trybson" powinien zgodzić się na rewanż. Wszystko za sprawą tego, iż zdaniem kibiców to zwycięstwo było spowodowane wyłącznie niedyspozycją rywala.
Zobacz także: Urocze zdjęcie Lewandowskich
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.