To był szalony wieczór na De Kuip w Rotterdamie - fani miejscowego Feyenoordu szaleli, a ich ulubieńcy punktowali zupełnie bezbronnego rywala, którym był odwieczny rywal. Swoje wielkie chwile miał wspomniany Yankubu Minteh.
19-letni Gambijczyk rozpoczął od asysty przy golu otwierającym wynik. Potem dołożył jeszcze dwa trafienia. W całym sezonie Eredivisie jego bilans jest imponujący. W 32 występach zaliczył 10 goli i cztery asysty.
Minteh do Feyenoordu jest wypożyczony z angielskiego Newcastle United. W Rotterdamie jego talent rozkwita. Zawodnik przy okazji zyskał sobie szerokie grono fanów. Nagranie, które pojawiło się w sieci po meczu z Ajaksem, tylko ty potwierdza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co takiego się wydarzyło? Mintah na spokojnie opuszczał De Kuip... spacerem. Fani szybko go wypatrzyli. Zaczęli prosić o wspólne zdjęcia i autografy, a samo nagranie opatrzone jest jednym, wymownym słowem: legenda.
Daleko więc zawodnikowi do jego kolegów, którzy najczęściej opuszczają klubowy parking luksusowymi samochodami w towarzystwie ochroniarzy, którzy odgradzają ich od polujących na autografy czy zdjęcia kibiców.
Zobacz także: "Opętany karzeł". Doszło do skandalu z Messim?
Nagranie ze scenami, których główną postacią był 19-latek, pojawiło się na na platformie X. Tam też wytłumaczono, dlaczego Minteh wracał do domu w taki sposób...
"Powodem jest to, że nie ma jeszcze prawa jazdy" - napisano w komentarzu.