Od lat Tomasz Chic jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych influencerów w Polsce. W mediach społecznościowych chwalił się swoim bogatym życiem, uwielbieniem do używek, czy pięknych kobiet. Jak się miało okazać, rzeczywistość była zgoła inna. Został on bohaterem niedawnego programu "Państwo w Państwie" w Polsat News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według gospodarzy programu i relacji właścicieli wynajmowanego przez niego mieszkania, od 10 miesięcy nie regulował on swoich należności. Wynajmowany przez niego apartament znajdował się w prestiżowej lokalizacji w centrum Warszawy. Co więcej, miał on również żądać okupu od właścicieli w zamian za opuszczenie przez niego lokalu.
Zobacz także: Było tuż po północy. Stanowski ogłosił "transfer"
Tomasz Chic odpiera zarzuty
Ostatecznie, dzięki współpracy właścicieli mieszkania ze specjalną firmą, udało się wyprosić Tomasza Chica z okupowanego mieszkania. Po kilku tygodniach influencer, jak gdyby nigdy nic, wrócił do freak fightów, przez które zyskał ogólną rozpoznawalność. Wystąpi 13 stycznia na gali Prime Show MMA 7 w Koszalinie. Podczas konferencji promującej to wydarzenie opowiedział o swojej perspektywie na kontrowersje z jego mieszkaniem.
- Mogłem sobie kupić to mieszkanie, ale pojechałem i roz*****em wszystkie pieniądze. Wróciłem i miałem jedynie 6 tysięcy euro. Nie mogę cofnąć czasu. Mogę to jedynie systematycznie nadrabiać i spłacać zadłużenie tego mieszkania. Ta sprawa to jest kawka z mleczkiem po śniadanku w porównaniu do moich wcześniejszych tematów karnych. Teraz to się uczepili mnie jak rzep psiego ogona, aby mi dokuczyć. W ciężkiej sytuacji najlepiej jest kopać leżącego, opluć go i utopić w łyżce wody - skomentował Tomasz Chic.
Zobacz także: Kolejne osoby odcięły się od Denisa Załęckiego
Tomasz Chic ma za złe telewizji
Influencer nie zostawił również suchej nitki na telewizji, która przeprowadziła reportaż. Jego zdaniem był on tendencyjny oraz wyglądał inaczej niż umawiał się z dziennikarzem prowadzącym tę sprawę.
- Nie będę się wypowiadał na temat tego programu oraz dziennikarza, który go zrealizować. Obiecali nam, że nie będą wykorzystywać naszego wizerunku, że nie będą robić niczego bez naszej wiedzy. Ostatecznie wykorzystali wszystko i zrobili inaczej niż było ustalone. Z biegiem czasu wszystko co wydarzyło się w moim życiu to ujrzy światło dzienne - podsumował Tomasz Chic.
Podkreślił również, że w temacie wspomnianego mieszkania toczy się sprawa w odpowiednich organach. Dlatego, w trosce o dobro sprawy, nie może więcej komentować i zapowiedział, że nie będzie wracał do tego aż wszystko się nie wyjaśni w sądzie.
Zobacz także: Żona polityka PiS w UFC? Zobacz, co powiedziała
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.