Rafał Jackiewicz nie jest postacią anonimową w polskim świecie sportu, a konkretnie w sportach walki. W dniu swoich 24. urodzin zadebiutował w boksie zawodowym, a wcześniej nie stoczył żadnego pojedynku amatorskiego.
Rok temu Jackiewicz zadebiutował we freakfightach. Podczas gali MMA-VIP 4 zmierzył się z raperem Wojciechem Ochnickim, którego znokautował już w pierwszej rundzie.
Teraz bokser szykuje się do kolejnej walki we freakfightach. Stoczy ją 21 października 2023 roku w Toruniu podczas gali Prime 6: Premium. Jego przeciwnikiem będzie Grzegorz Szulakowski, a starcie w oktagonie odbędzie się w rękawicach do MMA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas programu "Zadyma Prime", który odbywa się przed każdą galą 46-latek postanowił odnieść się do kwestii, o którą w późniejszym czasie miał zostać zapytany. A chodzi konkretnie o alimenty na córkę.
- Nie płacę alimentów i nie będę płacił, bo mnie k**** okradła na dwa miliony - powiedział w mocnych słowach Jackiewicz.
O swoim życiu prywatnym bokser szerzej opowiedział kilka miesięcy wcześniej. Wszystko za sprawą rozmowy z Arturem Przybyszem, która ukazała się na Youtube.
- Nie mam rodziny, jestem sam. Teraz jestem w trakcie rozwodu z długami i problemami, bez niczego. Dramat - wyznał, dodając przy tym, że córka się od niego odwróciła.
Swoją karierę sportową Jackiewicz rozpoczął od zwycięstwa. Natomiast w 2006 roku walczył o pasy mistrza świata federacji Boxing Council International oraz IBC w wadze półśredniej. Wówczas pokonał na punkty Joela Sebastiana Mayo.
Z kolei dwa lata później, ponownie na punkty, wygrał walkę o pas European Boxing Union z Jacksonem Osen Bonsu. Jego rywal przed tym pojedynkiem miał bilans 28-1, a 23 starcia zakończył przed czasem. Ten czterokrotnie obronił tytuł, ale musiał uznać wyższość Jackiewicza.
Bokser dwukrotnie obronił pas, by ostatecznie później z niego zrezygnować. W 2010 roku walczył o mistrzostwo świata federacji IBF, jednak doznał wówczas pierwszej porażki od 2005, przegrywając na punkty z Janem Zaveckiem.
W 2012 roku zdobył tytuł mistrza Unii Europejskiej federacji EBU. Jednak w starciu o mistrzostwo Europy został znokautowany.
Przeczytaj też: Wymowny gest Mbappé. Kryła się za nim osobista tragedia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.