Żyje z partnerką. O powrocie do Rosji może zapomnieć

Daria Kasatkina jest mocno nietypową Rosjanką. Tenisistka nie dość, że potępia wojnę w Ukrainie, która rozpoczęła się przez jej kraj, to w dodatku jest osobą homoseksualną. Od roku tworzy związek partnerski z łyżwiarką figurową Natalią Zabijako, a o powrocie do ojczyzny może już zapomnieć na zawsze.

Na zdjęciu: Daria Kasatkina i Natalia ZabijakoNa zdjęciu: Daria Kasatkina i Natalia Zabijako
Źródło zdjęć: © fot. Instagram

Rok 2022 był najlepszy dla Darii Kasatkiny. Wówczas wygrała dwa turnieje - w amerykańskim San Jose i kanadyjskim Granby, dzięki czemu 24 października została sklasyfikowana na 8. miejscu w światowym rankingu WTA. Tak wysoko nie była jeszcze nigdy.

Obecny sezon nie do końca ułożył się po jej myśli. Nie dość, że nie wygrała żadnego turnieju, to w dodatku plasuje się obecnie na 11. miejscu w rankingu. Ponadto nie dostała się do imprezy WTA Finals, która zwieńczy 2023 rok.

Teraz jednak Rosjanka korzysta z wolnego czasu, którego w przeciągu roku nie ma za dużo. Postanowiła wybrać się na łyżwy wraz ze swoją partnerką Natalią Zabijako. To rosyjska łyżwiarka figurowa pochodzenia estońskiego, startująca w parach sportowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

"Zawsze najlepsza aktywność" - napisała Kasatkina, wrzucając wspólne zdjęcie na swoje oficjalne konto na Instagramie.
"Zawsze najlepsza partnerka" - to z kolei słowa Zabijako, które umieściła w komentarzu pod fotografią.

W zeszłym roku tenisistka postanowiła wyznać, że jest osobą homoseksualną i jest w związku z kobietą. Podkreśliła wówczas, że temat osób LGBT w jej ojczyźnie po prostu nie istnieje.

Jej zdaniem w Rosji para nigdy nie będzie mogła chodzić za rękę, a to wszystko przez Władimira Putina. Obecnie trwa tam walka, aby zakaz propagowania homoseksualizmu obowiązywał zarówno wśród dzieci, ale także dorosłych.

W dodatku Kasatkina postanowiła otwarcie potępić wojnę, którą na Ukrainie rozpoczął jej kraj. Z tego powodu praktycznie zamknęła sobie furtkę do powrotu do Rosji, bo za sprzeciwienie się reżimowi grożą olbrzymie kary.

- Potępienie wojny było dla mnie dużym ryzykiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że moi rodzice wciąż tam są. Nie mogłam jednak milczeć i uważać, że wszystko jest w porządku - mówiła w rozmowie z "The Sunday Times".

Rosjanka dobrze wie, że powrót do kraju i tak byłby niebezpieczny. W końcu rok temu ujawniła, że jest osobą homoseksualną. A teraz już kompletnie może zapomnieć o ewentualnym powrocie do Rosji.

- Nie mam możliwości powrotu. Ale nie żałuję nawet w jednym procencie. Kiedy zaczęła się wojna i wszystko zamieniło się w piekło, poczułam się bardzo przytłoczona. Nie mogłam dłużej się ukrywać - tłumaczyła Kasatkina.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem