Na początku kwietnia Polski Związek Narciarski poinformował oficjalnie, że Thomas Thurnbichler został nowym trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Austriak zastąpił na tym stanowisku Michala Doleżala.
Czytaj także: Szok na wyścigach. Duży aligator przeraził konia
Biało-Czerwoni zakończyli pierwsze zgrupowanie na skoczni pod wodzą nowego szkoleniowca. O szczegółach współpracy z Thurnbichlerem w rozmowie ze skijumping.pl opowiedział Piotr Żyła.
Każdy początek przynosi zmiany, to reset. Tutaj mamy dość dużo zabawy poprzez powrót do podstaw. Pojawiło się sporo nowych i ciekawych rzeczy. Stawia się przed nami interesujące zadania i wykonujemy je - przyznał Piotr Żyła.
Zobacz również: Tomaszewski typuje finał Ligi Mistrzów. Mówi też o Złotej Piłce
Dla Żyły nowością jest to, że trener jest młodszy od niego. To wcale mu nie przeszkadza.
Nigdy nie zakładałem czegoś takiego, że w kadrze spotkam szkoleniowca młodszego od siebie. Miałem okazję ćwiczyć z młodszymi trenerami, ale to pierwsza taka sytuacja w kontekście głównego trenera. Nie widzę w tym nic dziwnego. Jest naszym szefem, a my idziemy za jego planem - wyznał.
Pierwszy test skoczków czeka w lipcu w Wiśle. Tam odbędzie się inauguracja Letniego Grand Prix.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.