Madonna umieściła na swoim Instagramie nagranie, w którym mówi, że zrobiła test na koronawirusa i okazało się, że ma w organizmie przeciwciała. To znaczy, że była już zakażona koronawirusem. Nie zdawała sobie jednak nawet z tego sprawy. Owszem, jakiś czas temu źle się czuła i miała infekcję, ale myślała, że to zwykła grypa.
Kontrowersyjne wyznanie Madonny w związku z koronawirusem
Madonna, która od tygodni poddawała się izolacji, opublikowała w sieci serię "Kwarantanowych pamiętników". Opowiadała w nich, co u niej słychać, co robi, jak się czuje. W 14. odcinku serii podzieliła się z fanami informacją o wykonanych testach na koronawirusa.
61-letnia piosenkarka, która w związku z pandemią koronawirusa przebywała w izolacji, powiedziała do swoich fanów, że teraz zamierza wyjść z domu. Chce pojechać "na długą przejażdżkę z opuszczonymi szybami". Dodała również: "Zamierzam oddychać powietrzem z COVID-19”.
Czytaj także:Koronawirus w Polsce. Jak długo będziemy nosić maseczki? Wymowny komentarz ministra zdrowia
*Madonna była zakażona koronawirusem SARS-Cov-2 i ma w swoim organizmie przeciwciała. *Nie miała jednak ciężkich objawów choroby. Zamierza więc opuścić izolację i wyjść z zamknięcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.