Tajemnicze urządzenia na parkingach dyskontów pojawiły się już jakiś czas temu. Okazuje się, że są to ładowarki do aut elektrycznych. Problem w tym, że parkowanie bezpośrednio przy nich, a tym samym blokowanie możliwości ładowania elektryków przez kierowców aut spalinowych może słono kosztować. Mandaty, jak podaje portal Interia, sięgają nawet 3 tysięcy złotych!