Siedzieli w kawiarnianym ogródku w centrum Poznania, a obok łowczy zabijał sarnę. Po wszystkim spakował zwłoki zwierzęcia do samochodu. "Chcieliśmy pomóc, a zamówiliśmy jej kata" - żalą się świadkowie zdarzenia, którzy chcąc pomóc zwierzęciu, zawiadomili Straż Miejską.
Myśliwy pochwalił się zdjęciem upolowanego gigantycznego odyńca, w sieci zawrzało. "Wygląda jak jakiś prehistoryczny stwór" piszą jedni i porównują blisko dwustukilogramowe zwłoki dzika do dinozaura. Nie brakuje też głosów, że lokalny portal pochwala zabijanie.
Polski Związek Łowiecki zachęca fotografów do wzięcia udziału w konkursie fotograficznym. Ma on "zwracać uwagę na piękno natury", ale PZŁ promuje go zdjęciem zabitego wilka, co oburzyło wielu obserwatorów.
Zdjęcie zastrzelonej lisicy z młodymi trafiło na facebookowy profil Ludziom Przeciw Myśliwym i wywołało wściekłość internautów. Aktywiści piszą, że to jedno z wielu dzieł "sadystów - zwyroli" i apelują o "walkę ze złem".