Nagranie z zimowej wędrówki na Śnieżkę, opublikowane na TikToku, wywołało falę krytyki. Internauci są zszokowani nieodpowiednim przygotowaniem turystów do górskich wypraw.
Zimą sieć obiegają nagrania z gór, ukazując nieprzygotowanych do pieszych wypraw turystów. Tym razem po sieci niesie się film ze Śnieżki, na którym matka schodziła ze szczytu z synem, trzymając się kurczowo łańcuchów. Autor filmu zwrócił uwagę na jej obuwie. To wyjaśnia, dlaczego co chwilę wpadała w poślizg. Niestety, takich osób było więcej.
Skandaliczne zachowanie kibiców z Dolnego Śląska. Mężczyźni weszli na Śnieżkę, po czym odpalili race, zakłócając ciszę. Karkonoski Park Narodowy powiadomił już o incydencie policję.
Mistrz świata znów zszokował. Rok temu w samej czapce i spodenkach wszedł zimą na Śnieżkę. Teraz Andre Schuerrle powtórzył swój wyczyn, wdrapując się na najwyższy szczyt w Karkonoszach w towarzystwie kolegów.
Wycieczki górskie w Karkonoszach, szczególnie w rejonie Śnieżki, cieszą się niezmiennie dużą popularnością. Niestety, nie wszyscy turyści odpowiednio przygotowują się do trudnych warunków. Doskonałym przykładem tego są młodzi turyści, którzy na wyprawę wybrali się w zwykłych adidasach.
Widok turystki w krótkiej spódniczce na ośnieżonej drodze wiodącej na Śnieżkę z pewnością przykuwa uwagę. Jednak w surowych warunkach górskich takie decyzje bardziej szokują niż imponują. Zima w Karkonoszach to nie tylko śnieżne krajobrazy – to również wymagające warunki, które mogą być niebezpieczne dla nieodpowiednio przygotowanych wędrowców.
Zdjęcia z Karkonoszy zwykle wzbudzają zachwyt, ale tym razem jeden z turystów opublikował w mediach społecznościowych post, który wywołał burzę. Na załączonych fotografiach widać dziecko w czapce św. Mikołaja, stojące na dachu budynku obserwatorium meteorologicznego na Śnieżce.
Czeskie Pogotowie Górskie apeluje do uczestników próby pobicia rekordu w grupowym wejściu "morsów" na Śnieżkę o rozwagę. W biciu rekordu ma brać udział około 100 osób, które na szczyt zamierzają wejść w samej bieliźnie.
W Karkonoszach doszło do niecodziennego zdarzenia, które po raz kolejny przypomina o znaczeniu odpowiedniego przygotowania do górskich wędrówek zimą. Grupa turystów, zlekceważywszy ostrzeżenia ratowników, postanowiła zdobyć Śnieżkę w nieodpowiednim stroju i sprzęcie. Skutkiem tego była konieczność przeprowadzenia akcji ratunkowej, w którą zaangażowano zarówno polskie, jak i czeskie służby.
W górach szaleje zima. Warstwa śniegu oraz lodu pokryła zarówno Tatry, jak i Karkonosze. W związku z tym pojawiają się apele polskich i czeskich ratowników. Niestety, nierzadko są one lekceważone przez turystów.
We wtorek na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym widać dorosłą osobę wspinającą się z dzieckiem po stromym zboczu Śnieżki. Sytuacja wzbudziła ogromne emocje, a wielu internautów domagało się wyciągnięcia konsekwencji wobec tej osoby. Onet poinformował, że Straż Parku ukarała turystkę mandatem w wysokości 500 zł.
W czeskiej miejscowości Pec pod Sněžkou doszło do tragicznego wypadku – niemowlę wypadło z wózka w drodze do kolejki linowej na Śnieżkę. Czeskie media podają, że dziecko nie przeżyło upadku. Policja apeluje do świadków o pilny kontakt, aby wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Na Śnieżce pojawiła się nowa roślinność, która wcześniej nigdy tam nie występowała. Zmiany klimatyczne sprawiły, że rośliny mają teraz więcej czasu na rozwój i kwitnienie, co umożliwia osiedlanie się gatunków, które kiedyś nie były w stanie przetrwać w surowym, górskim klimacie.
W weekend niemal tysiąc strażaków z Państwowej Straży Pożarnej zdobywa szczyt Śnieżki i to w pełnym, ważącym około 20 kg umundurowaniu. Strażacy zdecydowali się na ten wysiłek, bo mają szczytny cel - chcą pomóc pacjentom, chorym na nowotwory krwi.
Karkonoski Park Narodowy poinformował o ustawieniu specjalnych tablic, ostrzegających turystów przed wkroczeniem na teren, na którym znajdują się dzikie zwierzęta. Są to miejsca najczęściej z dala od popularnych szlaków turystycznych, gdzie wiosną zwierzęta potrzebują szczególnego spokoju.
Pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego poinformowali o kontynuowaniu procesu montażu siatek wzdłuż szlaków w rejonie Śnieżki. Jak przyznają, to smutna konieczność, do której zmusiły ich zachowania turystów. Siatki są ustawiane, by ludzie nie schodzili z tras i nie niszczyli przyrody.
Piękna wiosenna pogoda sprzyja wycieczkom, także tym górskim. Warto pamiętać, że pogoda w górach nijak ma się do warunków, które panują nawet kilkaset metrów niżej. Karkonoski Park Narodowy wydał ostrzeżenie i przypomniał, że nadal zamknięta jest Droga Jubileuszowa na Śnieżkę, czyli tzw. "rynna śmierci". To tu zimą doszło do dramatycznego wypadku.
We wtorek 6 lutego doszło do kolejnego wypadku na Śnieżce. Interweniowały polskie i czeskie służby ratunkowe. Młoda kobieta zjechała tak zwaną "rynną śmierci". Tym razem na szczęście nie doszło do tragedii.